TV
Pogoda
Wideo
Gdy pojawiły się zarzuty, że umowa programowa Andrzeja Dudy, oparta na filarach "rodzina, praca, bezpieczeństwo i dialog" to plagiat programu realizowanego przez urzędującego prezydenta, sztab PiS zwarł szyki i postanowił też znaleźć haka na rywala. Trzeba przyznać, że pomysłowość sztabu jest naprawdę imponująca. Klub wytknął Komorowskiemu, że jego pierwsze hasło wyborcze "Nasz prezydent", to kopia hasła byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza.
Czytaj też: Kamil Duroczk "chce zejść ludziom z oczu" i ucieka do żony na Śląsk
Porównanie do Janukowycza to ostry cios dla Komorowskiego. Były prezydent Ukrainy dopuścił do śmiertelnych starć na kijowskim Majdanie, w końcu uciekł pod osłoną nocy do Rosji. Zestawienie Komorowskiego z Janukowyczem może znacznie wpłynąć na wizerunek urzędującego prezydenta, a co za tym idzie, zmniejszyć jego szansę w tegorocznych wyborach.
To nie pierwszy raz, kiedy opozycja atakuje Komorowskiego nawiązaniami do Janukowycza. Gdy ten był jeszcze prezydentem Ukrainy, sztab PiS zwrócił uwagę na bliskie relacje obu panów. Prezydentowi Polski wypomniano, że ściskał Janukowycza podczas wizyty na Stadionie Narodowym i podkreślał jego zasługi dla Ukrainy. Echem odbiły się także słowa Andrzeja Bielana, który stwierdził, że "gdyby Komorowski miał więcej do powiedzenia w polityce międzynarodowej, Janukowycz wciąż byłby u władzy".
Czy sztab PO przemilczy sprawę, czy może oskarżenia rzuconepod adresem prezydenta będą początkiem politycznej wojny?
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
