Rankiem we wtorek 2 kwietnia organizacja World Central Kitchen wydała oświadczenie, w której potwierdziła śmierć siedmiu działaczy, w tym jednego Polaka. To Damian Soból z Przemyśla, który był wolontariuszem organizacji. W sieci można znaleźć zdjęcia paszportu jego, jak i dwóch innych ofiar z za granicy.
- Organizacja World Central Kitchen jest zdruzgotana wiadomością, że siedmiu członków naszego zespołu zginęło w ataku IDF w Gazie - przekazali na stronie internetowej.
Do tragicznej informacji odniósł się prezydent Andrzej Duda, który zamieścił post na swoim oficjalnym profilu na Twitterze.
- Z głębokim bólem przyjąłem informację o śmierci w Strefie Gazy wolontariuszy z organizacji World Central Kitchen, w tym polskiego obywatela. Jestem myślami z ich najbliższymi. Ci odważni ludzie swoją służbą i poświęceniem dla bliźnich zmieniali świat na lepsze. Tragedia ta nigdy nie powinna się wydarzyć i musi zostać wyjaśniona - czytamy.
Głos zabrał także minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, który domaga się wyjaśnienia sprawy. - Osobiście poprosiłem ambasadora Izraela Yacova Livne'a o pilne wyjaśnienia. Zapewnił mnie, że Polska wkrótce otrzyma wyniki badania tej tragedii. Nasze Ministerstwo Spraw Zagranicznych wszczyna śledztwo. Przyłączam się do kondolencji wobec rodziny naszego dzielnego wolontariusza oraz wszystkich cywilnych ofiar w Strefie Gazy - napisał.
Polityk dołączył także post samego ministerstwa, w którym złożono kondolencje rodzinie zmarłego Polaka. Społeczność Twittera dodała także kontekst do wiadomości. "Post pomija ważny kontekst, że Polski wolontariusz zginął z rąk Sił Obrony Izraela poprzez Izraelski atak w Strefie Gazy" - czytamy w uwadze społeczności. Internauci w komentarzach u obu polityków także zwracają uwagę na to, że żaden z nich nie napisał o ataku dokonanym przez Izrael.