Dziennikarze "Gazety Wyborczej" odkopali słowa Andruszkiewicza z września 2016 roku, gdy ten jeszcze znajdował się poza szerokim kręgiem bliskiej PiS prawicy. Na spotkaniu z wyborcami w Białymstoku przekonywał, że pieniądze przeznaczone na 500 plus powinny pójść na budowę tanich mieszkań. – Ich kupno pomoże w budowie klasy średniej – twierdził polityk związany ze środowiskami narodowymi. To, że ma chłodny stosunek do sztandarowego punktu programu PiS, udowodnił podczas głosowania nad projektem "Rodzina 500", kiedy wstrzymał się od głosu. Pisowskiej wierchuszce podpadł też swoim stosunkiem do ekshumacji smoleńskich. Twierdził, że jest jej przeciwnikiem, jeśli nie wyrażą na nią zgody rodziny zmarłych.
JAK 28-LETNI ANDRUSZKIEWICZ ZAOSZCZĘDZIŁ FORTUNĘ?. ZOBACZ
Na szczęście dla siebie od dłuższego czasu wypowiedzi świeżo upieczonego sekretarza stanu w ministerstwie cyfryzacji raczej nie odbiegały zbytnio od linii partii rządzącej. Przy okazji układania list wyborczych "życzliwi" mogą jednak przypomnieć o dawnych wypowiedziach Andruszkiewicza.