Pochodzący z Grajewa narodowiec lubi podkreślać swoje przywiązanie do Podlasia. W ostatni weekend pojechał w rodzinne strony i był po prostu oczarowany. "Najlepsza gościna i rozmowy o Polsce?! Oczywiście na Podlasiu!Dziękuję serdecznie za miłe przyjęcie, przed nami duuuużo pracy! PS Mieszkańcy podlaskich wsi prosili by przekazać, że układ PO nie ma u nich czego szukać. Także przekazuję. Miłego weekendu!" - pisał na Facebooku wiceminister. Na tym nie poprzestał. Rozochocony sielankową atmosferą Podlasia, postanowił pochwalić się smakowitym ogórasem. Na tacce Andruszkiewicz miał coś jeszcze. Nie omieszkał o tym wspomnieć w facebookowym wpisie. "Smaki Podlasia, czyli swojski chlebek, smalczyk i ogórek - zdradził swoje menu wiceminister. "Kto lubi - łapka w górę" - aktywizował internautów.
ZOBACZ TEŻ: Tajemnicze spotkanie Kaczyńskiego z wpływowym Niemcem. Może być niezła DRAKA