Marek Magierowski

i

Autor: PAP/Radek Pietruszka Marek Magierowski

Ambasador RP nie wytrzymał. Określenie "polskie obozy" doprowadziło go do szału

2022-04-12 13:35

W telewizji CNN w reportażu z Polski można było usłyszeć określenie "polskie obozy koncentracyjne", na niemieckie nazistowskie obozy w Polsce. Szybko zareagował ambasador RP w USA Marek Magierowski przeciwko użyciu tego sformułowania. Dodał też, że dobieranie słów ma swoją wagę i znaczenie. Czy można oczekiwać jakiejś wiadomości zwrotnej?

"Nie określalibyście Buczy mianem ukraińskiej masakry"

"W okresie Holokaustu zamordowano sześć milionów Żydów. Około połowa z nich zginęła w polskich obozach koncentracyjnych" - stwierdzono w materiale wyemitowanym przez CNN. "Nie istniały żadne +polskie obozy koncentracyjne+. Były to niemieckie nazistowskie obozy w Polsce, znajdującej się pod niemiecką okupacją. Nie określalibyście Buczy mianem +ukraińskiej masakry+ lub Srebrenicy mianem +bośniackiej masakry+, prawda?" - zwrócił uwagę Magierowski. Tzw. wadliwe kody pamięci, czyli odniesienia do rzekomych "polskich obozów koncentracyjnych" podczas II wojny światowej, regularnie pojawiają się w mediach na całym świecie. Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP prowadzi monitoring tego rodzaju incydentów i podejmuje właściwe działania w tym względzie na szczeblu dyplomatycznym.

Pierwszy transport do Auschwitz - 80 rocznica w Tarnowie