Siergiej Andriejew

i

Autor: Marcin Wziontek Siergiej Andriejew

Szkalowali Polskę w sprawie koronawirusa! Ambasador Rosji musiał się tłumaczyć

2020-03-26 16:50

Zgodnie z ustaleniami „Super Expressu”, rosyjski ambasador Siergiej Andriejew (62 l.), został wczoraj wezwany do polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Miał wyjaśnić kłamstwa strony rosyjskiej o rzekomym zatrzymaniu przez stronę polską transportu środków medycznych do Włoch!

O tym, że ambasador Andriejew ma być wezwany na dywanik do MSZ „SE” informował jako pierwszy. W czwartkowe przedpołudnie Andriejew jak niepyszny pojawił się jak niepyszny w gmachu ministerstwa przy al. Szucha w Warszawie.

W wydanym po spotkaniu oświadczeniu MSZ napisało, że strona polska „wyraziła oburzenie absurdalnym zarzutem prominentnego rosyjskiego polityka”. Ponadto marszałek Sejmu Elżbieta Witek (63 l.) napisała list do przewodniczącej Rady Federacji Rosyjskiej z prośbą o „zdyscyplinowanie” senatora.

Chodzi o deputowanego Aleksieja Puszkowa (65 l.), który jako pierwszy podał na Twitterze nieprawdziwą informację o rzekomym zatrzymaniu przez polską Straż Graniczną 23 tys. maseczek ochronnych dla Włoch.

Kim jest Puszkow? Szef komisji spraw zagranicznych w rosyjskim senacie to znany i nieprzejednany wróg Polski, od wielu lat zajmujący się propagandą na rzecz Kremla. Trzy lata temu oburzył się na słowa polityków PiS, że Rosja powinna Polsce zapłacić odszkodowania za lata wojny. Puszkow zaatakował, mówiąc, że to „Polska powinna zapłacić Rosji za wyzwolenie”. W 2018 r., kiedy prezydent Andrzej Duda (48 l.) mówił o cenach rosyjskiego gazu, Puszkow groził Polsce. Napisał na Twitterze, że „Polska się doigra” i apelował o odcięcie naszego kraju od dostaw gazu.

Sprzęt do walki z koronawirusem przyleciał z Chin. Prezydent Duda mówi o przełomie