Tematem wtorkowego posiedzenia komisji było sprawozdanie z działalności Krajowej Rady Sądownictwa w 2017 roku. Już od samego początku atmosfera była napięta, a przewodniczący komisji Stanisław Piotrowicz apelował do posłów o niezabieranie głosu wtedy, gdy nie otrzymają na to zgody. Gdy po godzinie Sanocki zabrał jednak głos i zaczął przekonywać, że polskie sądy działają źle, ponieważ "głupi sędziowie wydają głupie wyroki", zareagować postanowił poseł Myrcha, który stwierdził, że nie ma on racji. To wyraźnie zdenerwowało Sanockiego, który mocno się oburzył i podniesionym głosem zwrócił się do niego słowami:
Nie przerywaj mi gówniarzu. Nie przerywaj mi jak mówię. Potem będziesz sobie mówił!
Niestety przez problemy techniczne nie słychać całej wymiany zdań. Sanocki ostatecznie przeprosił za swoje słowa, podkreślając zarazem, że poseł PO go sprowokował, po czym go upomniał słowami: - Proszę tego więcej nie robić, wprowadza pan atmosferę karczmy. Całość widać na nagraniu, które opublikował poseł PO:
Myrcha na swoim TT dodał jeszcze: