Aleksander Kwaśniewski do dziś cieszy się sporą sympatią wśród Polaków, którzy chętnie wysłuchują jego spostrzeżeń na różne tematy związane z polityką krajową i międzynarodową. Trudno się dziwić, w końcu spędził dwie kadencje jako prezydent, kiedy to miał okazję poznać wiele światowych liderów, a zdobyta wiedza pozwala mu wnikliwą analizę wielu zjawisk. Tym razem przeanalizował postać Elona Muska.
Aleksander Kwaśniewski o Elonie Musku
Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z Wirtualną Polską zwrócił uwagę na istotną zmianę, jaką zauważył w Stanach Zjednoczonych.
- Na pewno mamy do czynienia z czymś, co Amerykanie bardzo zwalczali choćby na Ukrainie czyli oligarchizacją polityki. Obserwowałem z bliska, jak Amerykanie wymusili na Ukrainie ustawę deoligarchizacyjną polegającą na tym, żeby ci oligarchowie zrezygnowali z wpływów medialnych czy wpływów politycznych i oni to zrobili - mówił.
Były prezydent podzielił się także swoimi refleksjami dotyczącymi obecnej pozycji Elona Muska, właściciela między innymi Tesli i Twittera.
- Dzisiaj Ameryka proponuje nam model, w którym Elon Musk, najbogatszy człowiek na świecie, z największymi wpływami medialnymi przez platformę X, dostaje stanowisko w administracji Trumpa. Krótko mówiąc oligarcha globalny. To jest zagrożenie dla demokracji ogromne. Czy to wytrzyma jako system, nie wiem. Myślę, że tam pojawią się ambicje - ocenił.
Polityk nie krył swojego zaniepokojenia tym, co człowiek z charakterem Elona Muska może zrobić. Spodziewa się także, że w końcu między przedsiębiorcą a Donaldem Trumpem dojdzie do konfliktu.
- Moim zdaniem, patrząc na jego zachowanie, że Musk ma syndrom ADHD i z nim nikt nie będzie miał łatwo, także Donald Trump więc można się spodziewać konfliktów. Ile nabroić może Musk przez swoje sympatie polityczne, jak choćby w Niemczech, gdzie popiera postfaszystowską partię AFD [...]. To jest człowiek nieobliczalny, a już miał wielkie możliwości, bo ma wielkie pieniądze i wpływy medialne. Dzisiaj dostaje możliwość uczestniczenia w realnej polityce jako członek administracji w rządzie Trumpa - powiedział.
Aleksander Kwaśniewski stwierdził także, że przykład Elona Muska może być zachęcający dla innych bogaczy, którzy zechcą pójść w jego ślady.
- To jest nowe zjawisko. Nie sądzę, żeby było bardzo trwałe, ale na pewno przez jakiś czas to będzie szło w tą stronę. Na pewno to obudzi ambicję bardzo bogatych ludzi w innych krajach, którzy uznają, że barier nie ma, że skoro Amerykanie mogą mieć oligarchów w rządzie czy oligarchowie wręcz mogą rządzić to czemu nie może być to w Europie, Azji czy Afryce. Jest to sygnał dla bogatych, ze bogactwo nie ma służyć działalności filantropijnej tylko ma służyć zdobywaniu i sprawowaniu władzy - skwitował.
W naszej galerii zobaczysz, jak zmieniał się Aleksander Kwaśniewski: