Aleksander Grad został wiceprezesem Tauron Polska Energia w marcu 2014 r. Jak ustaliliśmy, z Tauronem zawarł umowę o zakazie konkurencji w okresie 12 miesięcy po rozwiązaniu umowy o pracę. Funkcję pełnił do października 2015 r. Co ciekawe, pod koniec 2015 r. na jego wniosek ówczesny prezes spółki Jerzy Kurella (46 l.) podpisał bardzo korzystny dla Grada aneks do umowy o zakazie konkurencji, w którym były pracodawca miał zobowiązać się do wypłaty jednorazowego odszkodowania w kwocie 560 tys. złotych (zamiast 12 transz wynoszących każdorazowo 100 proc. miesięcznego wynagrodzenia). Dodatkowo skrócono zakaz konkurencji aż o sześć miesięcy! Jak się później okazało, niezwykle korzystne zapisy aneksu umożliwiły Aleksandrowi Gradowi objęcie już w lutym 2016 roku funkcji prezesa zarządu Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin S.A.
Mało tego! Były wiceprezes Tauronu wciąż zachował przy tym roszczenie o zapłatę odszkodowania w kwocie 560 tys. zł od spółki! Ale Tauron płacić Gradowi nie zamierza, więc ten złożył pozew z żądaniem 75 tys. zł (z kwoty 560 tys. zł). Jak całą sprawę komentuje spółka?
- Tauron uważa pozew za bezzasadny. Postępowanie sądowe w tej sprawie jest na wstępnym etapie i do czasu jego prawomocnego rozstrzygnięcia spółka nie będzie komentowała sprawy - informuje nas biuro prasowe spółki.
Przeczytaj: Aleksander Grad: Zarabiam 55 286,45 jako prezes PGE