Wybory 2020. Spora część elektoratu PiS uwielbia Tomasza Sakiewicza. Redaktor naczelny "Gazety Polskiej" to dla wielu wyborców partii rządzącej zdecydowanie ulubiony publicysta. Rzadko się zdarza, by krytykował od PiS czy Andrzeja Dudę. Jednak na początku 2018 roku Sakiewicz zrobił coś zaskakującego. "Na Dudę już nie zagłosuję. Dla mnie sprawa odwołania ministra Antoniego Macierewicza jest oczywista. Prezydent Andrzej Duda dopiął swego, wyszantażował tą dymisję, a ja obiecałem, że w takiej sytuacji na niego nie zagłosuję. I tej obietnicy dotrzymam" - napisał publicysta na Twitterze 9 stycznia 2018 roku. Słowa Sakiewicza przypomniał prezes Klubu Jagiellońskiego Piotr Trudnowski.
Wpis Tomasza Sakiewicz odnosił się do dymisji Antoniego Macierewicza z funkcji szefa MON. Był on ministrem obrony narodowej w rządach Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego.