Z okazji urodzin poseł urządził imprezę w symbolicznym miejscu – tam, gdzie razem z Ryszardem Petru robił niegdyś pierwsze urodziny Nowoczesnej. Misiło wcielił się na nawet w rolę DJ-a! Potem przyszedł czas na hojne prezenty. I tak od przyjaciół ze squasha Misiło dostał rower-maszynę. To profesjonalny, markowy dwukołowiec do zadań specjalnych.
ZOBACZ TEŻ: Komornik dopadł Marcinkiewicza na zawodach sportowych?! "Ciśnienie 200..."
- Teraz przejechanie 100 km będzie znacznie łatwiejsze niż na moim typowym „góralu”
- cieszy się polityk.
Nie każdy amator dwóch kół będzie jednak mógł sobie pozwolić na taki rower. Powód? Cena. Taki sprzęt kosztuje bowiem ponad 4 tys. zł. Za tyle można kupić 15-20 letnią osobówkę, np. poczciwego VW Passata.