Palikot zrzucił ciuchy i postanowił poopalać się na leżaku nad brzegiem jednego z malowniczo położonych jezior. Na szczęście wychodząc na upał, nie zapomniał o bardzo ważnej rzeczy – nakryciu głowy.
Dzięki temu, wylegując się na słońcu mógł w spokoju oddać się (patrząc na grubość książki) wielogodzinnemu czytaniu lektury. Fanom Palikota szczególnie spodobał się jego nagi tors. „Klata jak u pirata” - pochwalił jeden z internautów. Cóż, trzeba przyznać, że Palikot mimo 53 lat na karku, prezentuje się lepiej niż niejeden młodzieniaszek!
Co teraz robi Palikot? - Warzę piwo i patrzę, jak Kaczyński wybija sobie zęby – powiedział ostatnio w rozmowie z Newsweekiem. - Do polityki nie wracam – deklarował stanowczo. Ostatnio było o nim głośno, gdy kupił od posła Kukiz’15 Marka Jakubiaka browar.