Wojna na Ukrainie trwa od 250 dni. Rosja nie odpuszcza ataków, a Ukraina heroicznie się broni. Wystarczy przypomnieć choćby ataki ze strony rosyjskiej, jakie miały miejsce 10 października, kiedy to Federacja Rosyjska użyła między innymi dronów kamikadze, jakie dostała od Iranu. Za cel obrała sobie elementy infrastruktury krytycznej, jak i obiekty cywilne. Teraz, 31 października, Rosja znów zaatakowała. Rankiem w całej Ukrainie ogłoszono alarmy przeciwlotnicze. Jak podał doradca ukraińskiego ministra spraw wewnętrznych Anton Heraszczenka, Rosja miała wystrzelić na Ukrainę 40 pocisków. Mieszkańcy Charkowa, Krzywego Rogu czy miasta Dnipro zostali ostrzeżeni przed nadlatującymi pociskami. Podobne informacje napłynęły z Zaporoża, gdzie uderzono w obiekty infrastruktury krytycznej (w tym stację hydroelektryczną), oraz z Kijowa. Mer stolicy Ukrainy Witalij Kłyczko podał, ze część mieszkańców w wyniku ataków straciła dostęp do elektryczności i bieżącej wody. Wybuchy były także słyszane we Lwowie. Na razie nie podano żadnych informacji o ewentualnych ofiarach czy rannych w wyniku ostrzału.
Jak bardzo prawdopodobny jest ATAK JĄDROWY na Polskę?
Posłuchaj, co mówi ekspert!
Listen to "Polsce grozi uderzenie BOMBĄ ATOMOWĄ? Musimy uspokajać atmosferę. Takiego zagrożenia nie ma - Gen. Komornicki. EXPRESS BIEDRZYCKIEJ" on Spreaker.