Podczas jednego z ostatnich spotkań z wyborcami prezes PiS Jarosław Kaczyński poruszył kwestię niskiej dzietności w Polsce.
- Jeżeli na przykład utrzyma się taki stan, że do 25. roku życia dziewczęta, młode kobiety, piją tyle samo co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie. Pamiętajcie, że mężczyzna, żeby popaść w alkoholizm to musi pić nadmiernie przeciętnie przez 20 lat (….) a kobieta tylko dwa - przekonywał prezes PiS. - Jak do 25. roku życia kobieta daje w szyje to, trochę żartuję, ale nie jest to dobry prognostyk w tych sprawach - ocenił polityk.
Wypowiedź polityka wywołała ogromne oburzenie, a jego słowa są cytowane nawet już poza granicami kraju.
Aktywistki biorą parasolki i idą pod dom Kaczyńskiego. Kiedy odbędzie się protest?
Skandaliczne słowa Kaczyńskiego nie mogły umknąć uwadze także aktywistek ze “Strajku Kobiet”. Feministki postanowiły nie tylko dosadnie skrytykować polityka w mediach społecznościowych, ale i zorganizować protest pod jego domem. Wydarzenie “Parasolką w Kaczyńskiego” zostało zaplanowane na 28 listopada na godz. 18. Ma się rozpocząć przy ul. Mickiewicza 49 na warszawskim Żoliborzu, czyli obok domu prezesa PiS.
We wpisie, w którym ogłosiły organizację protestu, aktywistki nawiązały do walki Polek o prawa wyborcze ponad 100 lat temu. “Wyśmiewane, obrażane, lekceważone. Bite, szarpane i zamykane w aresztach. Nasze prababki skutecznie walczyły o to, co nam wydaje się oczywiste - o swoje i nasze prawa wyborcze. Kobiety z parasolkami uderzające w płot i okna rządowej willi były w 1918 skutecznymi buntowniczkami - wywalczyły, wyszarpały, a nie ‘dostały’ czy ‘otrzymały’ prawa wyborcze” - zaczęły aktywistki.
“Tamta władza myślała, że zdusi bunt parasolek. Tak samo, jak rządzący obecnie Polską pisowscy bandyci i złodzieje pod wodzą dyktatorka Kaczyńskiego, który przed buntującymi się kobietami zasłania się sznurem 80 radiowozów. Tchórza, który kazał nas bić, gazować, zatrzymywać, zastraszać, ciągać po komisariatach i po sądach” - czytamy w poście.
Na koniec wpisu aktywistki podkreśliły, że “kretyńskie słowa starego dziada o Polkach o tym, że kobiety nie rodzą dzieci, bo piją (a nie dlatego, że Polska jest piekłem), to tylko fragment naszej rzeczywistości”. “Rzeczywistości, która nas w*****a. Codziennie. Po całości” - dodały i zaprosiły do dołączenia do manifestacji.