- Powinniśmy wyrazić sprzeciw, jeżeli władza działa szkodliwie - mówił Seweryn. - Nie godzimy się na niszczenie najważniejszych instytucji w Polsce - wtórował mu Pszoniak. - To, co funduje nam PiS, to PRL bis - podsumował Olbrychski. Aktorzy odnieśli się w ten sposób do rządowej reformy sądownictwa oraz stosunku rządu PiS do Unii Europejskiej.
Marsz Wolności, organizowany przez środowiska związane z PO i Nowoczesną, był kolejnym protestem przeciwko rządom PiS. Znów pojawiły się rozbieżności dotyczące liczby uczestników. - Było nas 50 tysięcy - mówią organizatorzy. - Kilkakrotnie mniej - odpowiadała policja.