Agnieszka Ścigaj z koła poselskiego Polskie Sprawy od wczoraj zasila rząd Mateusza Morawieckiego. Przyjęła bowiem z rąk prezydenta nominację na stanowisko minister do spraw integracji społecznej. Ma zajmować się przede wszystkim integrowaniem Ukraińców w Polsce. Tych, wedle danych z końca maja, jest w Polsce około 1,5 mln.
Minister integracji tłumaczy się z nominacji. Celem Agnieszki Ścigaj jest pomóc
Fala negatywnych komentarzy wylała się na polityczkę, która dotąd dość ostro krytykowała rząd Mateusza Morawieckiego. Uwagę na tę krytykę zwracał chociażby były już kolega Agnieszki Ścigaj z Polskich Spraw, Paweł Szramka. Jego zdaniem po jej uderzających w rząd komentarzach wejście do niego wygląda jakby "sprzedała się" za stanowisko.
Krótko, ale dosadnie odpowiada mu i wszystkim krytykom sama minister. W programie "Graffiti" na antenie Polsat News Agnieszka Ścigaj broniła swojej decyzji. Zwróciła uwagę, że faktycznie krytykowała rząd za jego złe działania. Weszła jednak do składu Rady Ministrów, jak przekonuje, aby pomóc.
- Krytykowałam rząd za złe działania. Wchodzę do rządu, który krytykowałam, aby pomóc. Zachowuję odrębność - oświadczyła Agnieszka Ścigaj.
Poniżej galeria przedstawiająca nietypowy happening Klaudii Jachiry w Sejmie
Agnieszka Ścigaj: Nie zostałam kupiona
47-letnia polityczka zabrała także głos w sprawie oskarżeń Michała Wypija o to, że została "kupiona politycznie". W wywiadzie na antenie Polsat News podkreślała, że nikt jej nie kupił. Jej motywacją jest zaś chęć pomocy PiS w rozwiązaniu problemów.
- PiS jest zainteresowane rozwiązaniem problemu. Nie zostałam kupiona, pragnę rozwiązać problemy - odpowiada krytyce Agnieszka Ścigaj.
Jednocześnie szybko dodała, że ani ona, ani Andrzej Sośnierz, który także z koła Polskie Sprawy wszedł do rządu, nie weszli do klubu Prawa i Sprawiedliwości. Mają zamiar wspierać rząd w kwestiach bezpieczeństwa. - Nie weszliśmy do klubu PiS, ale będziemy wspierać rząd w sprawcach bezpieczeństwa. My bierzemy odpowiedzialność za Polskę - podkreśliła świeżo upieczona minister.
Nowa minister tłumaczy się Władimirem Putinem
Co więcej, Agnieszka Ścigaj tłumacząc swoją decyzję o przyjęciu nominacji ministerialnej powołała się na postać... Władimira Putina (72 l.). Jak bowiem powiedziała w Polsacie, w rządzie musi być zjednoczenie i zgoda. Jeśli tego nie będzie, to "Władimir Putin będzie zadowolony".