CZARNY PROTEST ABORCJA

i

Autor: RAFAŁ MIELNIK CZARNY PROTEST

Agnieszka Dziemanowicz-Bąk: Polska bastionem antykobiecego fanatyzmu

2018-06-01 12:28

"Po stronie pani Godek stoją uprzedzeni religijnie fanatycy, chcący skazywać Polki na nieludzkie cierpienie i zmuszać je do rodzenia niezdolnych do przeżycia istot" tak o pomyśle zaostrzenia prawa aborcyjnego mówiła Agnieszka dziemanowicz-Bąk, działaczka partii Razem. 

Super Express”: – Z najnowszego sondażu dotyczącego legalizacji aborcji „na żądanie” do 12. tygodnia ciąży wynika, że aż 46 proc. Polaków popiera tę koncepcję. Z czego wynika tak duży odsetek respondentów chcących liberalizacji w zakresie prawa aborcyjnego?
Agnnieszka Dziemanowicz-Bąk: – Ponad dwa lata gorącej debaty na temat aborcji i walki Polek przeciwko próbom wprowadzenia jeszcze bardziej zamordystycznego prawa antyaborcyjnego przyniosło efekty. Począwszy od Czarnego Protestu i Ogólnopolskiego Strajku Kobiet w 2016 r., kobiety i dziewczyny w Polsce coraz częściej i coraz bardziej zdecydowanie domagają się ucywilizowania polskiego prawa – złagodzenia ustawy antyaborcyjnej. Coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, że prawo, które dziś obowiązuje w Polsce, jest jednym z najbardziej restrykcyjnych w Europie.


– Rozumiem, że nie bez znaczenia był też wynik referendum dotyczącego liberalizacji aborcji, które odbyło się w zeszłym tygodniu w Irlandii?
– Tak. Po ogromnym zwycięstwie Irlandek w majowym referendum Polska została niemal ostatnim bastionem antykobiecego fanatyzmu. Ludzie w Polsce zdecydowanie mają tego dość.


– Być może rządzący chęcią zaostrzania prawa aborcyjnego osiągają odwrotny od zamierzonego skutek?
– Owszem. Im bardziej nasze, kobiet, prawa są ograniczane, tym bardziej jesteśmy zmobilizowane do walki. I nie chodzi tylko o groźby zaostrzenia zakazu aborcji, ale w ogóle o prawa reprodukcyjne.

– Próby ograniczenia dostępności do antykoncepcji także powodują opór społeczny w stosunku do prawa aborcyjnego?
– Jak najbardziej. Każdego dnia na własnej skórze odczuwamy konsekwencje wprowadzonego przez PiS ograniczenia dostępu do antykoncepcji awaryjnej. Polki i Polacy widzą, że obecny rząd chętnie cofnąłby nas do średniowiecza, i pokazują, że wcale im się to nie podoba.


– Istnieje jakaś metoda, aby wypośrodkować postulaty przeciwników i zwolenników liberalizacji prawa do przerwania ciąży? Chodzi mi o osiągnięcie konsensusu dla dobra kobiet.
– Między tymi stronami nie ma żadnej symetrii, więc trudno mówić o możliwości wypośrodkowania. Po stronie pani Godek stoją uprzedzeni religijnie fanatycy, chcący skazywać Polki na nieludzkie cierpienie i zmuszać je do rodzenia niezdolnych do przeżycia istot.
Rozmawiała Sandra Skibniewska