Kłopoty z dotacjami agenta Tomka zaczęły się w 2017 r., gdy na jaw wyszły wyniki kontroli urzędników wojewody warmińsko-mazurskiego. Oskarżyli oni słynnego funkcjonariusza CBA o marnotrawienie publicznych pieniędzy (za państwowe dotacje kupował m.in. stringi, majtki typu tanga, zabawki czy ekskluzywne kosmetyki). Kaczmarek mówił o mówił o niekompetencji kontrolerów i politycznej zemście, ale musiał się wycofać ze stowarzyszenia ECWS Helper.
Tylko na podstawie kontroli urzędników wojewody z roku 2017 cztery gminy – Olsztyn, Retel, Jedwabno i Purda mają zwrócić 1,68 mln zł w tym aż 1,67 mln zł jako dotacji wydanej niezgodnie z przeznaczeniem! – Gmina będzie egzekwować należności od ECWS Helper – powiedział "Super Expressowi" burmistrz Reszla, Marek Janiszewski (58 l.). Do tego dochodzi 1,4 mln zł zakwestionowane przez Krajową Administrację Skarbową!
Kontrola Urzędu Celno-Skarbowego ciągle trwa. W latach 2010-2011 stowarzyszenie prowadzone niegdyś przez agenta Tomka miało wydać niezgodnie z przeznaczenieniem aż 4,9 mln zł! W sumie zakwestionowano więc kwotę rzędu ponad 8 mln zł! Co na to Tomasz Kaczmarek? – Urząd wojewódzki nie żąda zwrotu pieniędzy od Stowarzyszenia Helper. Jest to sprawa wyłącznie pomiędzy gminą, a urzędem wojewódzkim. Mnie nie dotyczy – powiedział "Super Expressowi".