Pierwsza dama znowu olśniewa, tym razem na końcu świata. Agata i Andrzej (46 l.) Dudowie od soboty przebywali z w Australii. Wczoraj udali się do Nowej Zelandii, a dziś wizyta na antypodach dobiega końca. Oprócz oficjalnych spraw, pod lupą znalazły się też jak zwykle wspaniałe kreacje pierwszej damy.
- Pierwsza Dama idzie jak letnia burza i po raz kolejny zachwyca wszystkich swoją klasą. Podczas oficjalnej wizyty pary prezydenckiej w Australii Agata Duda zaprezentowała się w kilku kreacjach i każda z nich idealnie do niej pasowała. Były wzory dużej kraty, była biel, była czerwień, a nawet motywy kwiatowe. Jak dla mnie, komplet w bieli był najlepszy. Letnio, świeżo i krój marynarki był wyśmienity. Pierwsza Dama po prostu ma ogromne wyczucie stylu i jest naprawdę czarnym koniem jeśli chodzi o śledzenie trendów, ma w sobie ten „zaczarowany ołówek”, który sprawia, że doskonale wie, co do niej pasuje i idzie właśnie tą drogą
– komentuje nam Daniel Jacob Dali (34 l.), polski projektant rezydujący na Ibizie.
Czemu się zresztą dziwić? Jakiś czas temu w rozmowie z „Super Expressem”, sama projektantka pierwszej damy – Ela Piorun chwaliła ją za sylwetkę modelki i poczucie stylu. - Pani prezydentowa ma idealną sylwetkę i zazwyczaj wybiera ubrania z tak zwanego wieszaka – mówiła nam projektantka. Agata Duda w Australii zgodnie z tradycją wystąpiła w kreacjach m.in. spod jej igły.