Od końca sierpnia Szumowski nie jest ministrem zdrowia. Jednak to on od początku wybuchu epidemii w marcu był twarzą walki rządu z koronawirusem i nadal widocznie się z tym kojarzy. Potężne oskarżenia pod adresem byłego szefa resortu postanowił wysnuć ks. Wojciech Lemański. Kapłan nie zamierzał się patyczkować. - Mistrzu Szumowski - gdzie jesteś? Zawierzyłeś polską Służbę Zdrowia Matce Bożej, namieszałeś Polakom w głowach, dałeś zarobić cwaniakom, a potem dałeś dyla z tonącego okrętu. Gdzież są teraz autorzy peanów wygłaszanych i publikowanych na twoją cześć? - dopytywał na swoim Facebooku ksiądz. - Gdzież ci biskupi, którzy słali do ciebie listy dziękczynne? Nie życzę ci źle, bo nikomu źle nie życzę. Ale lepiej żebyś nie spotykał na ulicy ludzi, którzy przez ciebie i tobie podobnych, pochowali przedwcześnie kogoś bliskiego – pogroził. Ciekawe, czy jego wpis spotka się z odpowiedzią ze strony Szumowskiego…
ZOBACZ TEŻ: Łukasz Szumowski wyszedł z domu na zakupy [ZDJĘCIA] Co z koronawirusem?