O planach warszawskiej prokuratury wobec Zbigniewa Stonogi pisze tvn24.pl. Śledczy mają wkrótce postawić biznesmenowi nowe zarzuty. - Prokuratorzy po zapoznaniu się z materiałami sprawy ujawnienia w internecie akt śledztwa w sprawie nielegalnego nagrywania biorą pod uwagę rozszerzenie zarzutów podejrzanemu o ujawnienie danych osobowych - potwierdza prokurator Paweł Wierzchołowski z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Ujawnił, gdzie mieszka szef CBA
Chodzi o dane z akt śledztwa z afery taśmowej, które w czerwcu Stonoga ujawnił w internecie. Biznesmen wrzucił do sieci zdjęcia dokumentów prokuratury, na których oprócz fragmentów zeznań były m.in. adresy zamieszkania świadków, którzy zeznawali w sprawie podsłuchów w restauracji Sowa i Przyjaciele. W sieci znalazły się informacje, gdzie mieszka m.in. były dowódca GROM czy szef CBA.
Po upublicznieniu akt Stonoga został zatrzymany. Tłumaczył się wówczas, że zdjęcia akt znalazł na "chińskim serwerze" i tylko je upowszechnił w sieci. Wkrótce Stonoga usłyszał kolejne zarzuty rozpowszechniania informacji ze śledztwa bez zezwolenia.
Afera taśmowa. Marek Falenta był agentem TRZECH służb?! Nowe doniesienia