Tuż po odejściu z rządu jednego z bohaterów afery taśmowej, Bartłomieja Sienkiewicza, znów robi się głośno o śledztwie w tej sprawie. Oskarżony w sprawie nielegalnego podsłuchiwania najważniejszych polityków w państwie oraz biznesmenów Marek Falenta poinformował, że śledczy weszli do domu jego rodziców. - CBŚ właśnie przeszukuje dom moich rodziców. Ojciec po zawale i wszczepieniu bajpasów źle to znosi - napisał milioner.
Zobacz też: Afera taśmowa NA WESOŁO! Jak Donald Tusk ukarze ministrów za "taśmy"? Zobacz! [WIDEO]
Falenta przypomniał, że sam niedawno składał zeznania w tej sprawie i wskazał, że już dawno temu informował służby, że ktoś podsłuchuje polityków. Póki co sam jednak jest oskarżony. - Szkoda, że prokuratura zapomina o przesłuchaniu ludzi z CBA i ABW, z którymi rozmawiałem. Czy akcja CBŚ ma przykryć w mediach protesty górników? - napisał Marek Falenta.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail