Joachim Brudziński, poseł PiS:
Póki co mamy do czynienia z dawkowaniem informacji i rozpaczliwą próbą omijania tego tematu przez niektóre nurty medialne. Oczekuję pełnego opublikowania taśm, które dotarły nie tylko do tygodnika „Wprost", ale i do innych redakcji.
Mówiąc kolokwialnie „na mieście" wiadomym jest, że dostępne są nie tylko nagrania, ale i zdjęcia. Jako obywatel, jako parlamentarzysta i jako polityk partii opozycyjnej oczekuję pełnej informacji na temat materiałów, którymi dysponują poszczególne redakcje. Jako politycy PiS od lat mówimy, że państwo jest dysfunkcyjne.
ZOBACZ TEŻ: Czy afera taśmowa zniszczy rząd Tuska? Relacja LIVE
Teraz mamy potwierdzenie tego w słowach ministra, który odpowiada za służby specjalne. Kiedy jakiś czas temu powiedziałem o dziadowskim państwie to straszono mnie prokuraturą. Dziś szef MSW mówi dokładnie to samo. PO jest partią, która kieruje się tylko partykularnym interesem poszczególnych jednostek, a nie interesem naszego kraju.
Oczekujemy, że tej sprawy nie uda się zamieść pod dywan różnego rodzaju szarlatanom z departamentu propagandy w kancelarii Donalda Tuska.