Komorowski był w restauracji Sowa i Przyjaciele
Jak wynika z nieoficjalnych informacji "Newsweeka", Bronisław Komorowski był w restauracji Sowa i Przyjaciele w okresie, gdy kelner Łukasz N. nagrywał tam znane osoby. Prezydent miał tam jeść prywatną kolację. Jak informowała prokuratura, w sumie nagrano kilkadziesiąt osób. Jeśli śledczy będą w posiadaniu tych nagrań, to na jaw wyjdzie, kto był podsłuchiwany, ponieważ wszystkie nagrane osoby otrzymają w śledztwie status osoby pokrzywdzonej.
ZOBACZ: Tusk ZADOWOLONY z treści TAŚM? "Brak śladu korupcji czy nieuczciwości"
Kogo jeszcze nagrali?
Wśród nich może być poza prezydentem szef SLD Leszek Miller. Podobno były premier był na spotkaniu w restauracji Amber Room, gdzie także nagrywano polityków. Tak duża skala podsłuchów sprawia, że można wręcz mówić o inwigilowaniu całego państwa. - Premier Tusk czuje się jak w oblężonej twierdzy - mówi tygodnikowi polityk PO.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail