Adrian Zandberg bije na alarm! Zauważył poważny problem, chodzi o leki

2025-09-16 10:07

Adrian Zandberg, współprzewodniczący partii Razem, zwrócił uwagę na poważny problem braku samodzielności Polski w produkcji podstawowych leków. Jego zdaniem, zależność od importu substancji czynnych z krajów sprzymierzonych z Rosją, takich jak Indie i Chiny, stanowi realne zagrożenie dla bezpieczeństwa i stabilności państwa. Polityk podkreślił, że brak dostępu do leków może mieć katastrofalne skutki społeczne i gospodarcze, porównywalne z atakiem dronów.

Adrian Zandberg

i

Autor: Tomasz Nowociński/SUPER EXPRESS Adrian Zandberg
  • Adrian Zandberg w programie "Graffiti" alarmował o uzależnieniu Polski od importu substancji czynnych do leków z krajów sprzymierzonych z Rosją, takich jak Indie i Chiny, co stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa.
  • Polityk postuluje uruchomienie programu inwestycyjnego w celu odbudowy krajowej produkcji substancji czynnych, krytykując zaniedbania rządów PiS i Platformy Obywatelskiej w tej kwestii.
  • Zandberg skomentował propozycję wprowadzenia podatku wojennego, podkreślając, że najważniejsze jest zachowanie spójności społecznej i odporności społeczeństwa na zewnętrzne wpływy.
  • Polityk zwrócił uwagę na problem braku wiedzy Polaków o miejscach schronienia w razie alarmu, wskazując na niewystarczającą rolę budowli ochronnych.

Adrian Zandberg zaznaczył, że Polska, choć coraz częściej dyskutuje o obronie przeciwlotniczej i nowoczesnych technologiach wojskowych, pomija kluczowy aspekt bezpieczeństwa – dostęp do leków.

- Naprawdę, nie trzeba na Warszawę wysłać dronów, żeby zdestabilizować kompletnie sytuację, jeśli nagle tysiące ludzi dowiedzą się w aptece, że leków, których potrzebują do normalnego funkcjonowania, nie ma – mówił w rozmowie z Polsatem.

Polityk wyjaśnił, że Polska w dużej mierze importuje substancje czynne, czyli składniki odpowiedzialne za działanie leków. Głównymi dostawcami tych substancji są Indie i Chiny, kraje należące do Szanghajskiej Organizacji Współpracy, sprzymierzone z Rosją.

- Bardzo mało rozmawiamy o tym, jak łatwo można Polskę zdestabilizować gospodarczo albo społecznie. My dzisiaj nie produkujemy w Polsce olbrzymiej części leków, których używają na co dzień miliony Polaków. One czasem są w Polsce tabletkowane, ale te substancje czynne, czyli to, co w lekach działa, sprowadzamy – podkreślił.

Apel Adriana Zandberga

Adrian Zandberg postuluje natychmiastowe uruchomienie dużego programu inwestycyjnego, mającego na celu odbudowę krajowej produkcji substancji czynnych. Jego zdaniem, jest to kluczowe dla zapewnienia bezpieczeństwa zdrowotnego Polaków.

- Powinniśmy natychmiast uruchomić duży program inwestycyjny, jeżeli chodzi o fabryki leków, a konkretnie fabryki substancji czynnych – powiedział polityk.

Współprzewodniczący Razem ostrzegł, że w przypadku zablokowania dostaw substancji czynnych z zagranicy, Polacy straciliby dostęp do leków na choroby przewlekłe, takie jak cukrzyca, a także do środków medycznych niezbędnych w medycynie pola walki. Polityk skrytykował dotychczasowe rządy za zaniechania w tej kwestii.

Czy Wojsko Polskie obroni nas przed wojną? Generał był zaskoczony odpowiedziami. Mamy sondaż

- Uważam, że to jest nieodpowiedzialne, że przez lata kolejne rządy – mówię o rządzie PiS i Platformy – tego tematu nie ruszyły, chociaż mamy do tego narzędzia i moglibyśmy odbudować publiczną produkcję – zauważył. Dodał, że jego zdaniem "to nieróbstwo tutaj może się na nas bardzo mocno zemścić".

Adrian Zandberg o podatku wojennym

Adrian Zandberg odniósł się również do propozycji Ludwika Koteckiego, członka Rady Polityki Pieniężnej, dotyczącej wprowadzenia podatku wojennego i czasowego zawieszenia świadczeń socjalnych.

- Pan Kotecki bardzo często mówi takie rzeczy rodem z lat 90. – skomentował.

Podkreślił, że w obecnej sytuacji najważniejsze jest zachowanie spójności społecznej i odporności społeczeństwa na zewnętrzne wpływy.

- Dzisiaj realnym wyzwaniem, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo Polski, jest to, że musimy zachować spójność społeczną i nasze społeczeństwo musi być odporne na zewnętrzne wpływy – dodał polityk. - Ja uważam, że jest coś głęboko nie w porządku, kiedy z jednej strony pozwalamy na to, żeby banki miały dziesiątki miliardów zysku, a z drugiej strony mówimy pracownikom, że mają się zadowolić podwyżką 90 gr. – stwierdził, odnosząc się do przyszłorocznego wzrostu płacy minimalnej.

W naszej galerii zobaczysz, jak mieszka Adrian Zandberg:

Sonda
Zgadzasz się z Adrianem Zandbegiem?
Express Biedrzyckiej - KIM, OPOLSKA cz.3
Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki