Na sobotę 29 lipca 2017 roku przypadała 16. rocznica śmierci Edwarda Gierka, byłego I sekretarza KC PZPR. Z tej okazji nad jego grobem w Sosnowcu-Zagórzu zorganizowano spotkanie przedstawicieli środowisk lewicowych i mieszkańców Sosnowca. Podczas spotkania krytykowano ustawę dekomunizacyjną, w ramach której w Sosnowcu zniknie najprawdopodobniej rondo Gierka. Głos zabrał m.in. syn byłego sekretarza - eurodeputowany prof. Adam Gierek.
- Dla mnie, jako syna Edwarda Gierka, niezwykle ważne jest, że pamiętamy i jesteśmy świadkami historii, której nie możemy pozwolić zakłamywać. Niestety, Instytut Pamięci Narodowej, który ma dbać o prawdziwą pamięć, wychodzi z założenia, że wszystko to, co się działo to była zdrada, a po wojnie była druga okupacja, a zatem jeśli w ramach Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej współpracowaliśmy, żeby budować ten kraj, to według nich to była zdrada, bo powinniśmy iść do lasu, żeby walczyć i zabijać. Trzeba im wytłumaczyć, że to był podział stref wpływów dokonany również za zgodą naszych aliantów - słowa prof. Gierka nad grobem ojca przywołuje lokalny portal sosnowiec.naszemiasto.pl. Adam Gierek nawiązując do wypowiedzianych niegdyś przez Jarosława Kaczyńskiego słów o Edwardzie Gierku jako "komuniście, ale patriocie". dodał - Ta egzegeza o czymś jednak świadczy. Budując Polskę Ludową byliśmy patriotami, a nie zdrajcami.