Adam Feder

i

Autor: fotomontaż "SE"

Adam Feder: Jackowski szykuje formę na Puchar Króla Naturystów?

2018-05-04 11:00

Bitwa Warszawska 2018, bój o Warszawę. Kandydat PiSu Patryk Jaki kontra kandydat Platformy Rafał Trzaskowski, to fascynujące starcie Tytanów, zderzenie dwóch potężnych żywiołów. Taki mały Kaczyński œciera się z małym Schetyną i taką malutką Lubnauer zarazem, no bo Trzaskowski to jest ich wspólny kandydat, ich wspólne dziecko. Wspólne dziecko Platformy i Nowoczesnej kontra dziecko PiSu i Solidarnej Polski, Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry. Zło kontra dobro, albo odwrotnie, jak kto woli dobro kontra zło.

Kibic Legii, a jednocześnie Odry Opole, kontra kibic Polonii Warszawa, nadzieja miasteczka Wilanów, kontra nadzieja Pragi Północ. A propo`s Pragi. W spocie Patryka Jakiego o Warszawie objawił się most, a na tym moście napis: "Bydleni we fińskiem stylu". Nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ po pierwsze, nie od dziś wiadomo, że Czechów ciągnie do życia w minimalistycznym, surowym stylu fińskim, a po drugie, to jest czeski most. Mowa o Warszawie, a Patryk Jaki w spocie demonstruje czeską Pragę. To małe niedopatrzenie, można popwiedzieć błahostka, lekkie podknięcie oczywiście od razu zostało wykorzystane aby aby podkreślić, że Opolanin Patryk Jaki, to równie dobry kandydat na prezydenta Warszawy, co czeskiej Pragi, a właściwie to nawet z Opola trochę bliżej mu do tej czeskiej Pragi niż do warszawskiej.

Powstała koncepcja, aby zrobić ogólnopolską akcję poznaj Waszawę wraz z Patrykiem Jakim. No bo co kandydat widzi, kiedy myśli o Siekierkach? Być może siekierki wbite w pieniek? A kiedy myśli o Bielanach, to być może widzi dwa Adamy Bielany. Saska Kępa, to może być Beata Kempa na ulicy Saskiej. A warszawskie Włochy? No to utaplana w słońcu Italia, Warszawa Kobiałka, to kobiałka na truskawki, Chomiczówka, no to coś na kształt kłębowiska chomików, a jeżeli Bródno, to okropny syf. Także podwarszawskie dzielnice, tajemniczo brzmiące Marki od razu nabierają swojskości, kiedy zwizualizować sobie dwóch Marków - Kuchcińskiego i Suskiego. Wreszcie Pomnik Nike, kolumna Zygmunta, spójrzmy na te symbole Warszawy oczami kogoś, komu Nike może oczywiście nie musi - kojarzyć się jedynie ze sportowym obuwiem, a kolumna Zygmunta ze sprzętem grającym w mieszkaniu Zygmunta.

Natomiast trzeba przyznać, że kandydat nie żałuje mieszkańcom Warszawy grillowanej kiełbasy, nie można więc wykluczyć, że to będzie mieć decydujący wpływ, ponieważ kontrkandydat jeszcze nikomu nie dał ani jednej kiełbasy, a jak wiadomo kiełbasa jest bardzo ważna, ona nie bez powodu w piosence Ferdka Kiepskiego jest wymieniona na pierwszym miejscu, nawet przed browarem, cytuję z pamięci:"Kiełbasa browary i inne towary, narodzie kochany ja tobie dam, tylko mnie wybierz na prezydenta".

Naga prawda o Polskiej polityce, natomiast senator Jan Maria Jackowski na plaży w Białogórze został przyłapany przez fotoreportera Super Expressu na golasa. Senator włączył się tym samym w promocję jakże wspaniałego hobby, mianowicie naturyzmu. Włączył się trochę wbrew swojej woli, oto fragment jego oswiadczenia :"Trudno wyobrazić sobie jakikolwiek powód usprawiedliwiający publikowanie zdjęć z sytuacji absolutnie prywatnej. Niezależnie od wykonywanego zawodu każdy z nas ma prawo do prywatności i niezakłóconego wypoczynku - bez kamer i aparatów". Panie senatorze, oczywiście. Pod warunkiem, że osoba publiczna nie obnaża się w miejscu publicznym, na ogólnodotępnej plaży, bo za to grozi mandat w wysokości 500 złotych. Natomiast ja nie będę ganić, będę chwalić, ponieważ senator bardzo mi zaimponował. Nie tylko mi. Na przykład Federacja Naturystów Polskich jest pod wrażeniem, namawia senatora aby został jej członkiem. Zresztą zaprasza nie tylko senatora Jackowskiego, ale w ogóle wszystkich parlamentarzystów, bez względu na barwy i przekonania polityczne. No wyobraźmy sobie ich wszystkich na golasa, na plaży. Jacy oni byliby szczęśliwi, uśmiechnięci, jak oni by się radośnie pluskali, jak dzieci, ponad podziałami politycznymi,jak takie wspólne hobby połączyło by ich, ile to by zasypało rowów, jaka to jest piękna wizja! Składka to jedyne jedyne czterdzieści złotych rocznie, a bezpłatnych atrakcji moc. Wybory mistera oraz miss naturystów, zawody w badmintona na golasa o puchar Króla Naturystów i wiele, wiele innych niespodzianek. Prawdopodobnie warto. Przynajmniej ja bardzo zachęcam.

Zobacz także: Adam Feder: Macierewicz powraca - napisali o nim piosenkę [WIDEO]