Adam Bielan kursuje na co dzień między Brukselą, Strasburgiem a Warszawą. W stolicy Polski bywa dość rzadko, ale kiedy już jest, to stara się efektywnie wykorzystać ten czas, zwłaszcza, że pora roku i pogoda sprzyjają aktywnościom na zewnątrz. Polityk postanowił wyciągnąć rower, dbając tym samym nie tylko o swoje zdrowie, ale i o środowisko. Z pewnością siebie śmigał ulicami Warszawy!
Nie od dziś też wiadomo, że polityk to jeden z najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego. Regularnie spotyka się z prezesem PiS na Nowogrodzkiej.
Tak było i tym razem, kiedy dostrzegliśmy europosła pędzącego na rowerze do centrali PiS. Z wypchanym plecakiem Adam Bielan zajechał w końcu do prezesa. Nie zapomniał także o ważnym elemencie, czyli kasku na głowę. Nie tylko ochroni głowę w razie upadku, ale też kolor rzucający się w oczy sprawia, że rowerzysta jest dobrze widoczny dla innych pojazdów i pieszych.
O czym rozmawiali? Może o listach wyborczych i miejscach na nich dla ludzi Bielana z Partii Republikańskiej? Jedno jest pewne: to musiała być bardzo ważna rozmowa z Jarosławem Kaczyńskim!