Zarząd Platformy Obywatelskiej ogłosił stanowisko ws. aborcji podczas konferencji 18 lutego br. Opowiedział się w nim za legalnością przerywania ciąży do 12. tygodnia. Ostateczną decyzję PO chciałaby pozostawić kobiecie, ale po konsultacjach z lekarzem i psychologiem.
Takiemu rozwiązaniu sprzeciwiali się konserwatywni politycy PO, którzy do zarządu, jeszcze przed ogłoszeniem decyzji, wysłali list, w którym opowiedzieli się za kompromisem aborcyjnym z 1993 r. Nie wykluczali również ogłoszenia referendum w tej sprawie.
Nie przegap:
- Leszek Miller się wściekł! Padły przerażające słowa, „Poderżnę panu gardło”
- Kto zastąpi Bodnara? Ikonowicz dla "SE": RPO ma walczyć o ludzi, a nie o władzę
Reprezentantem konserwatystów w zarządzie partii jest poseł Czesław Mroczek, który dziś twierdzi, że stanowisko zarządu, choć się z nim nie zgadza, uznaje za stanowisko partii. Żadnych dalszych rozmów w tej sprawie nie przewiduje.
– Stanowisko Platformy jest jasne, zostało zaprezentowane i nie zmieniło się od posiedzenia zarządu – mówi „SE” Mroczek.
– Dopuszcza się w Platformie inny pogląd w tej sprawie i nie zobowiązuje się nikogo do dyscypliny. To już jest nasz program – dodaje.
Innego zdania jest poseł Paweł Zalewski, który od początku przekonuje, że w tej sprawie wypowiedzieć musi się Krajowa Konwencja Platformy. Co mówi statut Platformy Obywatelskiej? W § 57 czytamy, że to do Konwencji należy: „określanie zasad ideowych oraz kierunków strategii politycznej Platformy”. Jakie kompetencje ma zarząd? Kieruje bieżącą działalnością PO, w szczególności przez: „zajmowanie stanowisk w sprawach będących przedmiotem zainteresowania Platformy”.
– Musimy być partią, która stosuje się do własnego prawa. Nie możemy lekceważyć własnego prawa, jeżeli chcemy budować rządy prawa w Polsce – tłumaczy poseł.
– To jest sprawa tak ważna, że musimy przeprowadzić wewnętrzną dyskusję i przyjąć stanowisko zgodnie ze statutem. Stanowisko zarządu traktuję jako propozycję na Konwencji – dodaje.
– Deklaracja ideowa PO z 2001 r. obejmuje kompromis aborcyjny. Nie może być tak, że zarząd przyjmuje wiążące dla partii stanowisko sprzeczne z deklaracją ideową. I nie może być tak, że organ niższego rzędu uzurpuje sobie kompetencje organu wyższego rzędu – podkreśla Zalewski.
Stanowisko Zalewskiego podziela poseł Ireneusz Raś.
– W tej kwestii przyznaję rację posłowi Zalewskiemu. To naginanie statutu Platformy, a przecież nie chodzi o to, żeby dawać taki przykład – mówi nam Raś. Poseł wprost odnosi się również do postawy lidera PO Borysa Budki.
– Kto jak kto, ale Borys Budka, który wypowiada się jako ekspert w sprawach formalnych i każdego dnia domaga się, żeby przestrzegać prawa, przestrzegać procedur, powinien zacząć od siebie. Wiem, że Borys Budka to rozumie i to jest jego dylemat – mówi.
Czy Raś zawiedziony jest postawą Mroczka?
– Poseł Mroczek przyjmuje to, ale się nie cieszy. Na zarządzie głosował przeciw. Można przyjąć i się nie cieszyć, ale ja w tej kwestii będę stał na stanowisku walki o powrót do kompromisu – komentuje.
Można spodziewać się, że ta sprawa będzie jeszcze wracać, zwłaszcza że prace kończy zespół pod przewodnictwem Tomasza Siemoniaka, który ma wypracować nową deklarację ideową PO.