Nagły zwrot w sprawie aborcji. Ustawa już w Sejmie! - Jako klub Koalicji Polskiej (należy do niego PSL - red.) po pierwsze proponujemy przyjęcie ustawy - którą dzisiaj składamy - przywracającej trzy przesłanki dające możliwość przerwania ciąży w Polsce - poinformował na specjalnej konferencji Władysław Kosiniak-Kamysz. Chodzi o trwałe nieodwracalne uszkodzenie płodu, zagrożenie życia lub zdrowia matki i ciążę, która powstała w wyniku gwałtu. - Te trzy przesłanki obowiązywały przez prawie 30 lat i zostały zakwestionowane wadliwie wydanym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego - przekonywał lider PSL. Czy zatem w sprawie aborcji będzie tak, jak było do tej pory? Z tym może być problem, bo nawet jeden z polityków PSL już oznajmił, że ustawy nie poprze. - W 2018 r. opuściłem PO, bo nie miałem gwarancji wolności głosowania ws. aborcji. Przystąpiłem do PSL, bo dał mi ją Kosiniak-Kamysz. Złożony dziś przez moich kolegów klubowych projekt ustawy obniża zakres ochrony życia w Polsce. Będę głosował przeciw tej ustawie - nie pozostawił złudzeń Jan Filip Libicki.
ZOBACZ TAKŻE: Co za okropna zniewaga Andrzeja Dudy! Nigdy nie uwierzysz, jak go nazwał ważniak z prawicy. Zero hamulców!
PSL może mieć także problem z uzyskaniem poparcia polityków z klubu PiS. Jeden z nich - wiceminister Janusz Kowalski - zdaje się nawet nieśmiało zapraszać Libickiego do swojego obozu. - Filipie! Czas rozstać się z postkomunistycznym PSL - napisał Kowalski na Twitterze.