Tomasz Terlikowski

i

Autor: East News

Tomasz Terlikowski: Biskupi to nie są politycy

2018-01-17 3:55

Tomasz Terlikowski w rozmowie z Sandrą Skibniewską.

"Super Express": - Rodzi się konflikt między duchowieństwem a rządzącą partią na tle uchodźców?

Tomasz Terlikowski: - Biskupi w żadnym kraju nie kierują polityką wewnętrzną i zewnętrzną państwa. To prerogatywa świeckich, którzy mają nią kierować zgodnie z zasadami moralnymi i całym nauczaniem Kościoła, a nie poszczególnymi wezwaniami biskupów. Gdyby politycy zaczęli wykonywać polecenia biskupów w kwestiach ewidentnie politycznych, a nie moralnych, mielibyśmy do czynienia z naruszeniem nie tylko zasady rozdziału państwa i Kościoła, ale także z pomieszaniem powołań w Kościele.

- Ale czy PiS nie powinien jednak po chrześcijańsku przyjąć potrzebujących?

- Nie jest też prawdą, że Polska nie przyjmuje imigrantów. Jest zupełnie inaczej. Co roku przeprowadzają się do nas obywatele Ukrainy. Obecnie ich liczba wzrosła do ponad dwóch milionów. Imigrant z Ukrainy nie jest w niczym gorszy od przybysza z Bliskiego Wschodu. Obcy nam kulturowo obywatele krajów afrykańskich czy bliskowschodnich przybywają do Europy w celach ekonomicznych. Ich celem, to też trzeba powiedzieć, nie jest Polska, bo w naszym kraju nie dostaną socjalu, który mogą mieć na Zachodzie. Uczynienie ze stosunku do imigrantów ekonomicznych głównego kryterium chrześcijaństwa jest żenujące. Kościół mówi, że państwa mają prawo decydować samodzielnie o tym, kogo, kiedy i w jakiej ilości przyjmują. Kryteria imigracyjne stanowi państwo, a nie Kościół, biskupi czy papież.

- PiS twierdzi, że nie godząc się na przyjmowanie uchodźców, chronimy nasz kraj. Kościół nie mówi o rzekomym zagrożeniu wynikającym z islamu. Mówi o pomocy bliźniemu.

- Wszystkie zamachy na terenie Europy Zachodniej zostały dokonane przez migrantów, czasem przyjeżdżających do Europy jako uchodźcy, lub potomków migrantów. Polska jest od takich problemów wolna i nie widać powodów, by miała się na nie skazywać. Obowiązkiem państwa jest chronić swoich obywateli. To powinność, która wypływa z przykazań Bożych i także należy do nauki Kościoła.

ZOBACZ TAKŻE: Żona Terlikowskiego szczerze o prezerwatywach w sypialni