Gdy pojawiła się informacja, że z listy Ruchu Kukiza startuje Liroy, wielu przecierało oczy ze zdziwienia. Dotąd znano Liroya jako rapera krzewiącego ten gatunek muzyczny nad Wisłą. Nikt nie przypuszczła, że Liroy może zostać politykiem. A jednak! Piotr Marzec ma szansę na wejście do Sejmu, chociaż nie wie nawet ilu posłów liczy izba. Nie wie też kto ma inicjatywę ustawodawczą i kto jest aktualnie marszałkiem Sejmu. Ale to nie ważne, bo zdaniem Liroya w polskiej poltyce trzeba nowego ognia, który właśnie on może rozpalić: - To jest tak, jak z rapem, ja go nie stworzyłem, ja tylko dałem iskrę żeby on był, żeby płonęło od niego wszystko. I tak samo jest w polityce, tacy ludzie jak ja czy Paweł możemy dać ludziom iskrę i sprawić że będzie pożar- przekonywał w rozmowie z TVN24.
Niektórzy nie wierzyli w to, by Liroy mógł dostać się do Sejmu, bo kto będzie kojarzył Piotra Marca patrząc na kartę do głosowania. Okazuje się jednak, że jest na to sposób. Muzyk zmienił nazwisko i na oficjalnej stronie Państwowej Komisji Wyborczej już widnieje w spisie kandydatów jako Piotr Liroy-Marzec.
Sprawdź: SENSACJA! Liroy wystartuje z list Kukiza. Scyzoryk wytnie Schetynę?