Po sowieckiej agresji na Polskę 17 września 1939 roku w niewoli sowieckiej znalazło się 240-250 tys. polskich jeńców, w tym ponad 10 tys. oficerów. Utworzone "obozy oficerskie" w Starobielsku, Kozielsku oraz Ostaszkowie więziły 6 192 policjantów i funkcjonariuszy (policji, KOP i więziennictwa) oraz 8 376 oficerów. Wśród uwięzionych znajdowała się duża grupa oficerów rezerwy, powołanych do wojska w chwili wybuchu wojny. Większość z nich reprezentowała polską inteligencję - lekarze, prawnicy, nauczyciele szkolni i akademiccy, inżynierowie, literaci, dziennikarze, działacze polityczni, urzędnicy państwowi i samorządowi, ziemianie. Obok nich w obozach znaleźli się również kapelani katoliccy, prawosławni, protestanccy oraz wyznania mojżeszowego.
Decyzja o wymordowaniu więźniów została podjęta 5 marca, na podstawie pisma, które ludowy komisarz spraw wewnętrznych Ławrientij Beria skierował do Stalina. Przekonywał w nim, że Polacy są wrogami władzy sowieckiej i stwierdzał, że sprawy należy rozpatrzyć bez wzywania aresztowanych i bez przedstawiania zarzutów, decyzji o zakończeniu śledztwa i aktu oskarżenia. Po miesiącu przygotowań 3 marca rozpoczęto likwidację.
Z Kozielska 4 404 osób przewieziono do Katynia i zamordowano strzałami w tył głowy. 3 896 jeńców ze Starobielska zabito w pomieszczeniach NKWD w Charkowie, a ich ciała pogrzebano na przedmieściach miasta w Piatichatkach. 6 287 osób z Ostaszkowa rozstrzelano w gmachu NKWD w Kalininie, obecnie Twer, a pochowano w miejscowości Miednoje. Łącznie zamordowano 14 587 osób.
Na mocy decyzji z 5 marca 1940 roku wymordowano również około 7 300 Polaków przebywających w różnych więzieniach na terenach włączonych do Związku Sowieckiego: na Ukrainie rozstrzelano 3 405 osób (ich groby prawdopodobnie znajdują się w Bykowni pod Kijowem), a na Białorusi 3 880 (pochowanych prawdopodobnie w Kuropatach pod Mińskiem). Większość z nich stanowili aresztowani działacze konspiracyjnych organizacji, oficerowie nie zmobilizowani we wrześniu 1939 r., urzędnicy państwowi i samorządowi oraz "element społecznie niebezpieczny" z punktu widzenia władz sowieckich.
Informację o odkryciu masowych grobów w Katyniu Niemcy podali 13 kwietnia 1943 roku (to dziś symboliczna rocznica zbrodni). Rosjanie początkowo próbowali zrzucić winę za tę zbrodnię właśnie na nich. Przepychanki i niejasności w tej kwestii trwały wiele lat. Obecnie jest już jednak wiadome, że to właśnie Rosjanie odpowiedzialni są za tę okropną zbrodnię.
X #KatyńskiMarszCieni wyruszył spod Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. #IPN #Katyń pic.twitter.com/i5I2O5sikW
— IPN (@ipngovpl) 2 kwietnia 2017
Zobacz także: 10 kwietnia świętem państwowym?