- Rodziny poprawiły swoją sytuację materialną, wiele rodzin przestało korzystać też z pomocy społecznej, bo dzisiaj nie musi już z tej pomocy korzystać - podsumowała 500 plus minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska (62 l.).
Do końca lutego 2017 r. programem zostało objętych 3,82 mln dzieci, w tym do niemal 2,6 mln polskich rodzin z budżetu trafiło aż 21 mld zł. Taki zastrzyk pieniędzy pomaga wyciągnąć rodziny z długów. Jak czytamy w komunikacie BIG InfoMonitor i BIK, na koniec marca 2016 r. odsetek osób z zaległościami, zarówno kredytowymi w BIK, jak i pozakredytowymi w BIG InfoMonitor wynosił 32,2 proc., zaś na koniec czerwca 2017 r. było to już 29,8 proc., czyli 2,4 proc. mniej. To jednak niejedyny wpływ 500 plus na sytuację materialną rodzin. W badaniu przeprowadzonym przez Instytut ARC Rynek i Opinia w sierpniu 2017 r. 29 proc. ankietowanych deklaruje, że dzięki pieniądzom z programu 500 plus uniknęło pożyczania w banku, a 27 proc. mówi, że uniknęło pożyczania w firmach pożyczkowych. - Na szczęście nie potwierdziły się obawy, że 500 plus będzie zasilać różne patologiczne wydatki rodzin. Wydaje się, że ludzie, korzystając z tego programu, zachowują się zgodnie z oczekiwaniami. Program dał pieniądze ludziom o niższych dochodach, którzy dzięki niemu, jak widać, wychodzą z finansowych kłopotów - komentuje nam prof. Ryszard Bugaj (73 l.), ekonomista.
Sprawdź także: Rafalska: Od 1 października zmiany w 500 Plus
Czytaj też: 500 plus jest droższe niż zakładał rząd! Czy pieniędzy starczy dla wszystkich?
Zobacz również: 500 plus: Na to nie możesz wydać świadczenia