40. urodziny Sławomira Nowaka. Kto bawił się u skompromitowanego polityka?

2014-12-29 9:04

Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie - to stare porzekadło pasuje jak ulał do byłego ministra transportu, skazanego za aferę zegarkową Sławomira Nowaka (40 l.). Na jego czterdzieste urodziny, wyprawiane w luksusowym hotelu Belweder przybyło kilkunastu polityków Platformy Obywatelskiej, znajomych Nowaka, a także dwoje znanych dziennikarzy. Impreza, choć świętowano do północy, miała przypominać bardziej stypę aniżeli wytworne przyjęcie...

Po tym, jak sąd w listopadzie skazał Nowaka na 20 tys. zł grzywny za to, że nie wpisał do oświadczenia majątkowego luksusowego zegarka, polityk zapowiedział, że odejdzie z Sejmu. Ma to nastąpić na początku stycznia. Nowak postanowił więc połączyć swoje 40. urodziny z pożegnaniem z polityką.

Jak ujawnił tygodnik "Wprost", na przyjęciu w prezydenckim hotelu Belweder stawiło się kilkunastu polityków i znajomych byłego ministra. Jednym z pierwszych gości był mecenas Roman Giertych (43 l.) z żoną Barbarą (37 l.). Niedługo później pojawił się Michał Kamiński (42 l.), były spin doctor PiS. Nowak dostał od niego butelkę trunku w prezencie.

Zobacz też: Druzgocący wyrok sądu w sprawie afery zegarkowej! Sławomir Nowak jest SKOŃCZONY!

Nie zabrakło również marszałka Sejmu Radka Sikorskiego (51 l.) z żoną, których, jak podaje "Wprost", na prywatną imprezę dowiozła służbowa limuzyna. A także byłego wicepremiera i ministra finansów Jacka Rostowskiego (63 l.). Na imprezie bawił również minister sportu i sekretarz generalny Andrzej Biernat (54 l.). Jednak największym zaskoczeniem było pojawienie się publicystki "Polityki" Janiny Paradowskiej (72 l.).

- Zachowanie gości wobec publicystki, która twardo broniła Nowaka, gdy ten znalazł się w kłopotach, nie należało do szarmanckich. Nikt jej nie żegnał przy drzwiach, nie odprowadził, mimo późnej pory - zauważa tygodnik "Wprost". Drugim przedstawicielem mediów był Paweł Siennicki (43 l.), red. naczelny "Polska. The Times".

Według "Wprost" większość polityków po kilkudziesięciu minutach opuściła imprezę. - Przed północą na sali została już tylko najbardziej rozrywkowa frakcja sejmowa PO, która pokonała nawet - znanego z imprezowych możliwości - Michała Kamińskiego - ten trafił do drzwi wyjściowych tylko dzięki pomocy kolegi - ujawnia tygodnik.

Zobacz też: Sławomir Nowak to CWANIACZEK! Miał odejść z Sejmu w tym miesiącu, a będzie posłem do 2 stycznia!

Wczoraj uczestnicy imprezy nie byli rozmowni. - Na tematy prywatne nie rozmawiam - powiedział nam Giertych. - Nie widziałam publikacji "Wprost". Zostałam zaproszona prywatnie na imprezę. I tyle mam w tej sprawie do powiedzenia - rzuciła do słuchawki Paradowska.

Upadek Sławomira Nowaka

Byłego ministra transportu Sławomira Nowaka (40 l.) pogrążyła afera zegarkowa. W listopadzie sąd uznał, że polityk zataił w swoim oświadczeniu majątkowym prawdę co do posiadania zegarka o dużej wartości. Kluczowym dowodem w sprawie były e-maile wysyłane do Nowaka przez "Super Express". W związku z wyrokiem sądu były minister transportu złożył marszałkowi Sejmu oświadczenie o zrzeczeniu się mandatu posła i zrezygnował z członkostwa w klubie parlamentarnym Platformy.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki