Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi śledztwo w sprawie tzw. kilometrówek posłów. Zostało ono wszczęte w połowie grudnia i dotyczy sprawdzenia okresu od 2009 do 2014 roku. Najpierw prokuratura badała zawiadomienia złożone na pięciu posłów, w tym dwa dotyczyły marszałka Radosława Sikorskiego i wiceministra Sławomira Neumanna oraz kilkoro posłów PiS oraz Beaty Kempy z Solidarnej Polski. Ale to nie jedyne sprawy jakimi zajmuje się prokuratura.
Nowak wydzwaniał na zegarynkę? W 2013 wydał na telefon prawie 40 tysięcy złotych!
Jak się okazuje, do prokuratury w drugiej połowie grudnia doszło kolejne zawiadomienie. Dotyczy ono Sławomira Nowaka. Były minister, który w tym roku był bohaterem afer zegarkowej i taśmowej znów może mieć kłopoty. Z doniesienia jakie wpłynęło do Prokuratury w Warszawie wynika, że Nowak zadeklarował wydanie niemal 40 tys. zł na telefon: „Nadto z doniesienia tego wynika, iż poseł Sławomir Nowak zadeklarował za rok 2013, w związku z wykonywaniem mandatu posła, kwotę 39 tys. 947 zł na usługi telefonicznie” poinformował prokurator Przemysław Nowak. Jakim cudem Nowak tyle wydał na telefon? Dokąd tak wydzwaniał? Czyżby na zegarynkę, żeby sprawdzić czy ma dobrze ustawiony zegarek? Być może.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Zobacz: Kazimierz Marcinkiewicz ubiera Isabel w szpitalu! Tak troszczy się o żonę [ZDJĘCIA]