– Resort zdrowia uwzględnił część postulatów pacjentów i dopisał nowe leki, co jest pozytywne. Oczywiście chcielibyśmy, aby tych pozycji było jeszcze więcej. Najbardziej brakuje refundacji leków na choroby rzadkie i pacjenci mają trudności ze sfinansowaniem leczenia – ocenia Stanisław Maćkowiak, prezes Federacji Pacjentów Polskich.
Agata Polińska (40 l.), wiceprezes Fundacji Onkologicznej Alivia, jest z kolei zadowolona z refundacji leków na raka jelita grubego. – Pacjenci z rakiem jelita będą mieć dostęp do leku lonsurf w trzeciej i czwartej linii leczenia. Jednak wciąż nie jest to pełen dostęp do tego leku, zgodny z wytycznymi Europejskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej (ESMO) – zauważa. Problem jest również w przypadku nowoczesnych leków na raka płuc. – Na liście brak nowych terapii dla chorych na ten nowotwór. A jest on najbardziej śmiertelnym nowotworem w Polsce. Portal Oncoindex wskazuje, że na 20 terapii rekomendowanych przez ESMO tylko dwie są w pełni dostępne dla polskich pacjentów. Większość zalecanych pozostaje niedostępna – tłumaczy.
Koszt jednorazowej dawki leku bez refundacji to 10–15 tys. zł. Cała terapia dla chorych z nowotworem kosztuje 100–150 tys. zł. Fundacja Alivia pomaga potrzebującym w zdobyciu funduszy i w zakupie potrzebnego leku.
M.in. te leki będą refundowane od listopada:
- lonsurf rak jelita grubego
- venclyxto białaczka limfocytowa
- ocrevus i mavenclad stwardnienie rozsiane
- entyvio choroba Leśniowskiego-Crohna
forxiga, jardiance, invokana cukrzyca typu 2 - prolia osteoporoza
- novo-helisen depot alergie
- fasenra astma ciężka alergiczna