Koronawirus. Dlaczego lekarze chorują częściej? Znamy odpowiedź

i

Autor: Getty Images Lekarze są bardziej narażeni na COVID-19

Setki milionów dla szpitali na walkę z KORONAWIRUSEM? Prezes wprost o ogromnych liczbach

2020-04-23 9:20

- Tak, zgodnie z poleceniem Ministra Zdrowia. Mazowiecki Oddział Wojewódzki NFZ był pierwszym, który podpisał umowę gwarantującą miejsca noclegowe w hotelu. Dzięki umowie zawartej z Wojewódzkim Szpitalem Zakaźnym w Warszawie oraz hotelem Marriott, hotel w części został przeznaczony dla kadry medycznej, która jest szczególnie narażona na zakażenie. Hotel będzie miejscem noclegu i odpoczynku po pracy, a jednocześnie pozwoli na zminimalizowanie ryzyka zakażeń dla ich rodzin. Koszt pobytu za dobę dla NFZ wynosi 125 zł. W tej chwili finalizowane są kolejne takie umowy w pozostałych oddziałach Funduszu, zgodnie ze zgłaszanymi przez szpitale potrzebami - mówi "SE" prezes NFZ, Adam Niedzielski.

Super Express” - Lekarze mają pretensje o dostępność dla personelu medycznego testów na obecność koronawirusa. Zaapelowała o to Naczelna Rada Lekarska. Skąd ich pretensje i potrzeba doprecyzowania tych rzeczy przez prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia?

Adam Niedzielski: - Odpowiadając na apel Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej opublikowaliśmy 15 kwietnia zarządzenie, które doprecyzowało zasady rozliczania kosztów na obecność wirusa SARS-CoV-2. Dostępność testów dla personelu medycznego jest powszechna.

Wszędzie?

Wszędzie. Nie ma żadnych ograniczeń sugerujących, że badania dotyczą wyłącznie pracowników i pacjentów szpitali jednoimiennych. Jedynie rozliczanie i finansowanie kosztów poniesionych testów będzie następowało poprzez podmioty wpisane do wykazu ogłaszanego przez wojewodę, do których trafi pobrany materiał diagnostyczny. Decyzję o skierowaniu osoby na badanie na obecność wirusa pozostają w kompetencjach lekarzy zlecających badanie.

I NFZ za to zapłaci.

NFZ, jako publiczny płatnik, gwarantuje i w pełni zabezpiecza finansowanie badań oraz wszystkich świadczeń związanych z leczeniem COVID-19. Dobro pacjentów i bezpieczeństwo całego personelu medycznego pozostają nadrzędnym celem w podejmowanych przez NFZ działaniach.

Ministerstwo Zdrowia wydało rozporządzenie, by pracownicy medyczni nie pracowali więcej niż w jednym miejscu. Lekarze uważają, że to ryzykowne posunięcie. Dodatkowo rekompensaty mogą sięgać do 10 tys. zł na lekarza. NFZ na to stać?

Konkretne rozwiązania gwarantujące placówkom medycznym stabilność finansową w okresie epidemii COVID-19 przygotowujemy wspólnie z Ministerstwem Zdrowia. Przypomnijmy, że środki na świadczenia gwarantuje specustawa, która jednoznacznie określa, że wszystkie wydatki pochodzą z budżetu państwa. To jest zabezpieczone i to jest główny strumień finansowania zadań związanych epidemią COVID-19.

W jakim sensie „główny”?

Oznacza to, że finansowanie zapobiegania i zwalczania epidemii nie odbędzie się kosztem innych świadczeń, za które płaci Narodowy Funduszu Zdrowia.

NFZ ma też pewien zapas…

Pieniądze z funduszu zapasowego NFZ to ponad miliard złotych. I to zostało przeznaczone na sfinansowanie zwiększenia wyceny punktu w ryczałcie PSZ o około 5 proc. Chodzi o zwiększenie wartości ryczałtu dla szpitali, który będzie naliczane wstecznie od stycznia 2020 roku. Szpitale jednoimienne, czyli jednostki w całości zaangażowane w walkę z koronawirusem, oprócz ryczałtu i zapłaty za każde świadczenie związane z COVID19 otrzymają dodatkowo środki za gotowość do udzielenia świadczeń (w przeliczeniu na łóżko i respirator). To pozwoli na pełne zabezpieczenie finansowe placówek w tym okresie.

Ile to kosztuje?

Od początku epidemii NFZ przekazał szpitalom blisko 117 milionów złotych za świadczenia związane związana z leczeniem COVID-19. Wiemy, że zaangażowanie szpitali w walkę z COVID-19 może wpłynąć na ograniczenie ich podstawowej działalność, dlatego placówki te będą mogły skorzystać z mechanizmu wyrównywania ryczałtu. Oprócz środków za świadczenia związane z COVID-19, dodatkowo skorzystają z przysługującego im ryczałtu.

Nie wszystkie szpitale zajmują się tylko koronawirusem.

Pozostałym szpitalom zmuszonym do ograniczania dotychczasowej działalności, ale nie biorącym bezpośredniego udziału w walce z koronawirusem, wypłacamy kwoty porównywalne do tych, które placówki otrzymałyby realizując swój kontrakt w dotychczasowych warunkach. Wypłaty są szybsze i częstsze – na wniosek szpitali do nawet 4 razy w miesiącu. Do tego część rezerwy ogólnej udzie na Telefoniczną Informację Pacjenta.

Jak to działa?

Bezpłatną infolinię wsparliśmy 8 mln zł i na numer 800 190 590 do końca lutego kontaktowano się ponad pół miliona razy. Ponad 300 tysięcy rozmów dotyczyło kwestii związanych z SARS-CoV-2. Te liczby wyraźnie pokazują, jak istotne ma to znaczenie. W odpowiedzi na zgłaszane problemy poszerzamy zakres usług, oferując m.in. wsparcie psychologa - przez 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Wiele osób przechodzi kryzys, źle znoszą odosobnienie, odczuwają stres lub lęk. Psycholog w razie potrzeby może wskazać dalszą ścieżkę, np. konieczność konsultacji psychiatrycznej lub diagnozy pod kątem ewentualnej terapii.

NFZ obciąża też chyba zabezpieczanie miejsc noclegowych dla lekarzy i personelu medycznego walczącego z epidemią?

Tak, zgodnie z poleceniem Ministra Zdrowia. Mazowiecki Oddział Wojewódzki NFZ był pierwszym, który podpisał umowę gwarantującą miejsca noclegowe w hotelu. Dzięki umowie zawartej z Wojewódzkim Szpitalem Zakaźnym w Warszawie oraz hotelem Marriott, hotel w części został przeznaczony dla kadry medycznej, która jest szczególnie narażona na zakażenie. Hotel będzie miejscem noclegu i odpoczynku po pracy, a jednocześnie pozwoli na zminimalizowanie ryzyka zakażeń dla ich rodzin. Koszt pobytu za dobę dla NFZ wynosi 125 zł. W tej chwili finalizowane są kolejne takie umowy w pozostałych oddziałach Funduszu, zgodnie ze zgłaszanymi przez szpitale potrzebami.

Adam Niedzielski

i

Autor: Archiwum Prywatne Adam Niedzielski