Rafał Trzaskowski

i

Autor: Marek Kudelski/Super Express

Symbol, który wraca jak bumerang

Trzaskowski cały czas wypomina to Nawrockiemu. Zaczęło się w studiu SE

2025-04-30 12:43

Podczas debaty prezydenckiej „Super Expressu” Rafał Trzaskowski ustawił na pulpicie flagę Polski porzuconą przez Karola Nawrockiego w Końskich. „Flagi się nie porzuca” – powiedział. Od tego momentu ten gest stał się politycznym symbolem. Dziś temat wraca – nawet podczas wiecu w Nowym Mieście Lubawskim.

Flaga porzucona przez Nawrockiego. Trzaskowski przyniósł ją do studia SE

To był jeden z najmocniejszych gestów całej debaty prezydenckiej zorganizowanej przez „Super Express”. Rafał Trzaskowski, wchodząc do studia, miał ze sobą biało-czerwoną flagę. Nie była to przypadkowa flaga, a ta sama, którą Karol Nawrocki pozostawił po debacie w Końskich.

Punkt po punkcie. Morawiecki rozlicza Trzaskowskiego za jego milczenie wobec Tuska

Trzaskowski nie powiedział wiele, ale jedno zdanie wystarczyło:

– Flagi się po prostu nie porzuca.

Ustawił ją na swoim pulpicie i rozpoczął debatę. W sieci zawrzało. Dla jednych to był tani chwyt. Dla innych – symboliczne przypomnienie, że patriotyzm nie kończy się na deklaracjach.

Nawrocki tłumaczy się z flagi. Trzaskowski nie odpuszcza

Karol Nawrocki tłumaczył później, że pozostawienie flagi miało być symbolem zwycięstwa: – Flagę zatyka się w miejscach, które się zdobyło – stwierdził.

Ale Trzaskowski ten gest zapamiętał. Od tamtego wieczoru odnosi się do tej sytuacji wielokrotnie.

Na wiecach, w wywiadach, w mediach społecznościowych – flaga z Końskich stała się jego orężem. Już nie tylko jako symbol, ale jako kontrapunkt wobec tego, co nazywa „fałszywym patriotyzmem prawicy”.

Temat wraca – teraz w Nowym Mieście Lubawskim

Podczas spotkania w Nowym Mieście Lubawskim Rafał Trzaskowski znów wrócił do tematu flagi porzuconej przez Karola Nawrockiego. Tym razem mówił jeszcze mocniej:

– Chciał używać biało-czerwonej do tego, żeby dzielić, a wszyscy mamy prawo do biało-czerwonej. Biało-czerwona jest symbolem nas wszystkich i wszyscy wiemy z historii, każdy kto się interesuje historią, tradycją Wojska Polskiego, każdy kto był w harcerstwie wie, że flaga jest symbolem, że flagi się nigdy nie porzuca – powiedział Trzaskowski.

Symboliczna scena ze studia „Super Expressu” żyje dalej. Flaga stała się nie tylko narzędziem kontrataku w kampanii, ale też emocjonalnym znakiem rozpoznawczym Trzaskowskiego. Portal 300polityka opisał symbolikę flagi jako jeden z najmocniejszych wizerunkowo momentów tej kampanii. Nie chodzi już tylko o samą flagę – chodzi o emocje, które za nią stoją.

Wybory prezydenckie 2025. Flaga, która mówi więcej niż słowa

W kampanii, w której nie brakuje wielkich słów, ten gest – proste podniesienie biało-czerwonej flagi – stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli.

Czy Trzaskowski będzie kontynuował swoją narrację wokół flagi? Wszystko na to wskazuje. Tym bardziej, że każde powtórzenie tego gestu przypomina o słabości konkurenta, który flagę zostawił.

Wybory prezydenckie 2025 trwają, ale biało-czerwona historia już teraz zapisała się w tej kampanii.

Poniżej galeria zdjęć: Rafał Trzaskowski otoczony dziennikarzami przed debatą "Super Expressu" 

Polityka SE Google News
Express Biedrzyckiej - WSTĘP 30.04.2025
Sonda
Czy gest Trzaskowskiego z flagą był trafiony?