Po ogłoszeniu wyników stanął za plecami Kaczyńskiego. Trzaskowski wprost: Przykro mi
pmar
2024-04-0811:37
Czy ten artykuł był ciekawy? Podziel się nim!
Gdy w niedzielę wieczorem ogłoszono, że to Prawo i Sprawiedliwość okazało się być zwycięzcą wyborów samorządowych 2024, w sztabie tegoż ugrupowania zapanowała duża radość. Na mównicę wystąpił wówczas sam Jarosław Kaczyński, zaś za jego plecami stanęli prominentni przedstawiciele jego ugrupowania. Jedna z osób, która znalazła się za plecami prezesa, wyraźnie zasmuciła Rafała Trzaskowskiego, który wygrał w pierwszej turze wybory na prezydenta Warszawy. Padły naprawdę gorzkie słowa.
i
Autor: Paweł Dąbrowski / Super Express, Marek Kudelski / Super Express
Po ogłoszeniu pierwszych sondażowych wyników wyborów samorządowych 2024, w sztabie PiS zabrał głos prezes Jarosław Kaczyński. Tuż za nim pojawił się dawno niewidziany na tego typu partyjnych wydarzeniach Jacek Kurski. W latach 2005-2009 był on posłem PiS, później zajął stanowisko europosła tegoż ugrupowania, którym był do 2014 roku. Następnie w latach 2016-2022 kierował TVP.
To zdecydowanie nie spodobało się Rafałowi Trzaskowskiemu, który mówił o tym na antenie TVN24. - Smutne, że osoba, która już dawno powinna zniknąć z polskiej polityki, znowu się pojawia. To pokazuje, że PiS jest kompletnie niewiarygodny. (...) Przykro mi, że człowiek, który jest odpowiedzialny za tyle manipulacji, kłamstwa, szkody dla życia publicznego w Polsce, znowu się pojawia za plecami prezesa - ocenił gorzko.