Po ogłoszeniu pierwszych sondażowych wyników wyborów samorządowych 2024, w sztabie PiS zabrał głos prezes Jarosław Kaczyński. Tuż za nim pojawił się dawno niewidziany na tego typu partyjnych wydarzeniach Jacek Kurski. W latach 2005-2009 był on posłem PiS, później zajął stanowisko europosła tegoż ugrupowania, którym był do 2014 roku. Następnie w latach 2016-2022 kierował TVP.
Śledź z nami naszą RELACJĘ NA ŻYWO z wyborów samorządowych 2024!
To zdecydowanie nie spodobało się Rafałowi Trzaskowskiemu, który mówił o tym na antenie TVN24. - Smutne, że osoba, która już dawno powinna zniknąć z polskiej polityki, znowu się pojawia. To pokazuje, że PiS jest kompletnie niewiarygodny. (...) Przykro mi, że człowiek, który jest odpowiedzialny za tyle manipulacji, kłamstwa, szkody dla życia publicznego w Polsce, znowu się pojawia za plecami prezesa - ocenił gorzko.