Śledztwo w głośnej sprawie wpisu rozpoczęło się po zawiadomieniu osoby prywatnej. Akt oskarżenia wpłynął do warszawskiego Sądu Okręgowego pod koniec marca ubiegłego roku pisarzowi zarzucono przestępstwo z art. 135 par. 2 Kodeksu karnego, za które przewidziana jest kara do 3 lat więzienia. Proces ruszył w listopadzie i zakończył się po dwóch rozprawach. Żulczyk nie przyznał się do stawianego mu zarzutu. Tłumaczył, że wpis miał być wyrazem krytyki i zaniepokojenia działaniami prezydenta Andrzeja Dudy. Jego zdaniem narażały one na szwank "międzynarodową reputację Polski". Obrona pisarza wniosła o uniewinnienie. Prokuratura domagała się natomiast pięciu miesięcy ograniczenia wolności w postaci prac społecznych oraz publicznych przeprosin na Facebooku. W poniedziałek, 10 stycznia 2022 roku, Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o umorzeniu sprawy. Sędzia Tomasz Grochowicz podkreślił, że oskarżony swoim zachowaniem nie popełnił przestępstwa. - Nie stanowi bowiem przestępstwa czyn, którego społeczna szkodliwość jest znikoma - wyjaśnił. Jak wskazał, obelżywego słowa, którym Żulczyk zakończył swój wpis, nie można też potraktować w oderwaniu od całego wpisu.
Po wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych w 2020 roku prezydent Andrzej Duda napisał na Twitterze: "Gratulacje dla Joe Bidena za udaną kampanię prezydencką. W oczekiwaniu na nominację Kolegium Elektorów Polska jest zdeterminowana, by utrzymać wysoki poziom i jakość partnerstwa strategicznego z USA". Wpis ten skomentował pisarz Jakub Żulczyk.
- Nigdy nie słyszałem, aby w amerykańskim procesie wyborczym było coś takiego, jak "nominacja przez Kolegium Elektorskie". Biden wygrał wybory. Zdobył 290 pewnych głosów elektorskich, ostatecznie, po ponownym przeliczeniu głosów w Georgii, zdobędzie ich zapewne 306. By wygrać, potrzebował 270. Prezydenta-elekta w USA "obwieszczają" agencje prasowe, nie ma żadnego federalnego, centralnego ciała ani urzędu, w którego gestii leży owo obwieszczenie. Wszystko co następuje od dzisiaj - doliczenie reszty głosów, głosowania elektorskie - to czysta formalność. Joe Biden jest 46. prezydentem USA. Andrzej Duda jest debilem - napisał Jakub Żulczyk na Facebooku.