Nauczyciele zamierzają strajkować bo domagają się podwyżki o około 1000zł brutto. Ich postulaty rozumie Paweł Kukiz, który ma też pomysł na rozwiązanie tego problemu. – Na przykład umawiamy się, że w 2019 roku podwyższamy zarobki o 5 proc., w następnym znowu o 5 proc. i w 2021 o kolejne 5. I w ten sposób dochodzimy do kwoty około tysiąca złotych – powiedział muzyk w wywiadzie dla portalu WP.pl
– Żona z całą pewnością będzie strajkowała, podobnie, jak podejrzewam, ogromna większość nauczycieli – zaznaczył polityk.
Moja Żona-nauczycielka zarabia w szkole 2400 zł. W domu przygotowuje tematy lekcji, sprawdza klasówki, pisze charakterystyki uczniów,itd. Jednym słowem drugie tyle co w szkole pracuje poza nią. Czy w związku z tym należy jej się roczna nagroda np.20 tysięcy złotych "bo zapracowała" – pytał retorycznie Paweł Kukiz na Twitterze.