Czarne chmury zebrały się jakiś czas temu nad Stefanem Niesiołowskim. Wszystko przez aferę, której stał się głównym bohaterem. W najnowszym wydaniu tygodnika "Newsweek" Niesiołowski opowiedział o tym, jak teraz wygląda jego życie. Dziennikarz zapytał go wprost, czy zawsze to żona Niesiołowskiego odbiera telefony, bo tak właśnie się stało, gdy chciał umówić się na wywiad. Czy tak jest zawsze? Niesiołowski odpowiedział szczerze, że nie. Po czym wyjaśnił: - Był taki okres, że mnie nękali telefonami, więc żona odbierała i robiła sito - przyznał. Żona Stefana Niesiołowskiego pojawiła się jeszcze w dalszej części wywiadu. Polityk zapowiedział, że pojawi się na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Dodał, że łatwo nie jest, ale: - Poradzę sobie. To na pewno przyjemne nie jest, bo jak kogoś oplują, to widać pewnie. Ale to mnie nie wyeliminuje z życia politycznego, bo nie ma podstaw. Nie wziąłem choćby jednej złotówki. A kwestie obyczajowe... to chyba jednak powinienem tłumaczyć się przed żoną, a nie przed CBA. To nie Iran czy Arabia Saudyjska - skwitował.
Żona robi to za Niesiołowskiego. Polityk się wygadał
2019-03-25
14:35
Niedawno wybuchła afera ze Stefanem Niesiołowskim w roli głównej. Polityk nie chciał milczeć i zabierał głos w sprawie. Teraz natomiast udzielił wywiadu jednemu z tygodników, w którym tłumaczy, jak teraz wygląda jego życie i domowe sprawy. Niesiołowski przyznał, że telefony w domu odbiera jego żona. Dlaczego? Jest ważny powód.