Żona musi przeprosić senatora Misiaka

i

Autor: Paweł Fąfara Żona musi przeprosić senatora Misiaka

Żona musi przeprosić senatora Misiaka. Nie wolno jej podawać informować o życiu rodzinnym

2019-12-02 5:36

Odżywa sprawa burzliwego małżeństwa przedsiębiorcy i byłego polityka PO Tomasza Misiaka (46 l.) z Evą Mantziou (35 l.), wcześniej: Ewą Misiak. A to za sprawą wyroku sądu, który nie tylko zabronił kobiecie publicznie prezentować szczegóły ich życia rodzinnego, lecz także nakazał przeprosiny za to, co do tej pory opowiadała i wypisywała w mediach.

Dekadę temu Tomasz Misiak, senator PO i milioner, był bohaterem mediów, które opisywały jego bajkowy ślub z piękną blondynką, Ewą. Założyciel agencji pośrednictwa pracy został jednak wkrótce wyrzucony z PO. Poszło o konflikt interesów – jego firma doradzała zwalnianym ze stoczni robotnikom. W trudnych dla Misiaka chwilach wspierała go kochająca żona.

Ale ich uczucie powoli wygasało. W 2015 r. pani Ewa zaczęła oskarżać w mediach społecznościowych męża, że zaniedbuje ją i ich synka, winiąc go na różne sposoby za to, że ich związek zaczyna się walić. Dwa lata później okazało się, że żona nagrywała rozmowy z mężem, a fragmenty nagrań wykorzystywała potem do kolejnych oskarżeń pod jego adresem, publikowanych w mediach społecznościowych.

Pod koniec listopada Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok z pozwu Tomasza Misiaka o ochronę dóbr osobistych. Pani Eva dostała zakaz publicznego prezentowania informacji o życiu Misiaka, w tym o „ewentualnym stosowaniu przez niego przemocy (…) i ewentualnym zażywaniu przez niego substancji odurzających”. Ma też zamieścić na Facebooku przeprosiny za naruszenia jego prawa do prywatności przez kolejnych 60 dni.