Mocne słowa o podkomisji smoleńskiej: "Wbrew dowodom i faktom chcieli udowodnić hipotezę"
Blisko 800-stronicowy raport będzie stanowił podstawę do 41 zawiadomień do prokuratury. 24 dotyczą Antoniego Macierewicza i związane są m.in. z fałszerstwem i łapownictwem oraz dopuszczeniem osób trzecich do prac podkomisji. Kolejne 10 zawiadomień dotyczy Mariusza Błaszczaka (55 l.). Jak mówił szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz (43 l.) celem działania podkomisji smoleńskiej było osiąganie celów politycznych i dzielenie społeczeństwa, a nie dochodzenie do prawdy. - Cel był jeden: udowodnić tylko i wyłącznie swoją hipotezę wbrew wszystkim dowodom, wbrew faktom, żeby się też uwłaszczać na działaniach podkomisji, żeby po prostu na tym zarabiać – mówił wicepremier.
Z kolei wiceminister Cezary Tomczyk wyliczając koszty funkcjonowania podkomisji wskazał, że 47 mln zł to wartość zniszczonego samolotu Tu-154 nr 102, zaś 34,5 mln zł to kwota wydana na funkcjonowania podkomisji, w tym 2 mln zł na ochronę Antoniego Macierewicza, około 17 mln zł na ekspertyzy, a 12,5 mln zł na wydatki osobowe podkomisji. 5 milionów wydano już po przyjęciu końcowego raportu. - Te środki powinny być zwrócone do budżetu państwa, w tej sprawie pojawi się stosowne zawiadomienie do prokuratury - zapowiedział Tomczyk.
Żona Macierewicza redagowała raport końcowy z prac podkomisji
Wśród licznych zarzutów pod adresem podkomisji i jej szefa były też kontakty z podejrzanym Rosjaninem, płacenie ekspertom tylko pod warunkiem, że wyniki badań będą pasowały do tezy i powierzenie żonie Macierewicza wraz z koleżanką ostatecznej edycji raportu.
- Do prac nad ostateczną korektą edytorską zostały dopuszczone osoby trzecie, które nie powinny mieć nic wspólnego z pracą w tym zakresie. Według SKW pod koniec 2021 r. małżonka Antoniego Macierewicza Hanna Natora-Macierewicz oraz jej znajoma Anna Tuchowska rozpoczęły korektę edytorską załączników do raportu końcowego z prac podkomisji - mówił Cezary Tomczyk.
CZYTAJ: Tajemnicza żona Antoniego Macierewicza. To niewiarygodne, co spotkało ją w przeszłości
Tymczasem Antoni Macierewicz odmówił nam komentarza. W Telewizji Republika oświadczył, że zespół w MON analizował materiały podkomisji bezprawnie, bo jego zdaniem niezbędna była zgoda sądu. - Istotą raportu z prac zespołu ds. oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej jest ochrona Władimira Putina i polityki Donalda Tuska poprzez kłamstwo, dezinformacje i manipulację – mówił wiceprezes PiS.
Poniżej GALERIA ze zdjęciami małżonki polityki PiS!