„Kochani! Mam przyjemność objąć patronatem akcje My Kobiety. Zaczynamy od gminy z której pochodzę, w której się wychowałam-gminy Gdów. Potem odwiedzę kolejne miejscowości. Zacznijmy działać od swojej ulicy,miejscowości,dzielnicy czy gminy! Czas Kobiet jest tu i teraz!!! Nie jesteście same! Działamy! - napisała ostatnio Paulina Kosiniak-Kamysz w mediach społecznościowych. Widać więc, że Paulina Kosiniak-Kamysz mocno wspiera męża w kampanii prezydenckiej, ale sama również inicjuje akcje, które mają choćby aktywować kobiety w całej Polsce. Przy okazji odniosła się też do słów byłej kandydatki KO na prezydenta Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, która mówiła ostatnio o kobietach.
- Pani Małgorzata Kidawa-Błońska mówiła przy swojej rezygnacji, że czas kobiet jeszcze nie nadszedł. Zadaje sobie pytanie: ile jeszcze musimy na niego czekać? Weźmy sprawy w swoje ręce, żebyśmy nie musiały krzyczeć o swoje prawa – powiedziała Paulina Kosiniak-Kamysz w „Rzeczpospolitej”.
- Mamy 10 kandydatów w wyborach prezydenckich i 10 mężczyzn. Stąd moja deklaracja z konwencji w Tarnowie: chcę być głosem kobiet. Ona nie wzięła się znikąd, ale z wielkiego odzewu i wyrazów wsparcia, które otrzymałam – dodała.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj