W ostatni weekend Donald Tusk (61 l.) i jego małżonka zawitali do Polski. Szef Rady Europejskiej był zajęty polityką, a pani Małgorzata zadbała o domowe ognisko. By umilić córce dzień, zaniosła jej do domu świeże kwiaty. Ta zaś nie pozostała mamie dłużna i następnego dnia złożyła jej wizytę, przychodząc z drobnym prezentem.
Poprzedził ją spacer w towarzystwie męża Stanisława (31 l.) i psa Portosa. Uradowana Kasia nie skrywała obrączki, a spod swetra można było dostrzec ciążowe krągłości. Miejmy nadzieję, że Małgorzata Tusk przyrządziła córce porządny niedzielny obiad. Jak bowiem przyznawała Kasia, „domowe jedzenie to coś, co docenia ostatnio szczególnie”