Nikt z Zakładu Karnego w Grudziądzu nie chce rozmawiać na temat Katarzyny P. Potwierdzenie, że wspólniczka byłego szefa Amber Gold urodziła, otrzymujemy w gdańskim sądzie. - Informuję, że dziecko Katarzyny P. przebywa z matką w zakładzie karnym zgodnie z zarządzeniem wiceprezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku - informuje sucho Sylwia Gdaniec, starszy inspektor z gdańskiego sądu.
Zobacz: Ewa Kopacz: My, ludzie PO będziemy bronić Polskę przed zakusami fanatyków!
Nieco więcej informacji usłyszeliśmy od kobiet, które opuściły więzienie w Grudziądzu. - Jest teraz w żłobku. Może z dzieckiem na spacery wychodzić. Salę ma dla siebie - opowiada nam jedna z nich. - Strasznie jej pilnują. Jak szłyśmy coś załatwiać, miałyśmy jedną osobę, a z nią to czterech chodziło - mówi druga. - Siedziałam z nią. Ona jest zamknięta w sobie. Nic o sobie nie chce powiedzieć. Lepiej jej nie wchodzić w drogę. Nie pomyślałabym, że ma pieniądze, bo nie było po niej widać - dodaje.
Dziecko współoskarżonej w aferze Amber Gold i oficera z aresztu ma dobre warunki. Matka może liczyć na pomoc psychologa, dietetyczki, lekarza. Może wychodzić z dzieckiem na więzienny spacerniak, gdzie są trawnik, piaskownica, huśtawka. Dom Matki i Dziecka, nazywany przez więźniarki żłobkiem, jest jak zwykły blok, tyle że dookoła są kraty, wysoka siatka, wieża strażnicza.
Jak nas informuje Tomasz Adamski, rzecznik gdańskiego sądu, Katarzyna P. ma przedłużony areszt do końca stycznia przyszłego roku. Jeśli zostanie skazana, dziecko będzie mogło z nią przebywać za kratami nawet do ukończenia 4 lat.