Kolejna kompromitacja rosyjskiej armii podczas wojny na Ukrainie. Wygląda na to, że żołnierze Władimira Putina - mimo że mamy już XXI wiek - nie nauczyli się korzystać z toalety! "Rosjanie w miejscowościach, z których są wypychani przez ukraińskie wojsko, zostawiają nie tylko trupy, zniszczenia, splądrowane sklepy, ale i... g**wna. Wycofując się z tymczasowej kwatery w komendzie policji w Trościańcu ob**ali każde pomieszczenie" - poinformował na Twitterze Adam Traczyk, publicysta i były doradca Roberta Biedronia ds. zagranicznych. Być może Rosjanom zaszkodziło jedzenie, które pałaszują na froncie. Z przechwyconych przez ukraińskie służby rozmów wynika bowiem, że żołnierze Władimira Putina jedzą m.in.... psy. Sytuacja jest naprawdę kiepska, bo w połowie marca telewizja CNN podawała, że Rosja prosiła Chiny o wsparcie żywieniowe.
CZYTAJ TEŻ: Wywiad ujawnił, jaki TERAZ jest KLUCZOWY cel Rosji! Okrutny plan Władimira Putina
Niestety, zdemoralizowani i skompromitowani Rosjanie w swoim okrucieństwie posuwają się też do niszczenia magazynów żywności. Nie radzą sobie z celami militarnymi, dlatego zapewne obierają sobie łatwiejsze cele. Kilka dni temu opisywaliśmy, jak katastrofalna sytuacja jest w Mariupolu. Nie było już jedzenia, leków i wody. - Nie ma życia. Nie ma tego wszystkiego, co potrzebne jest do podtrzymania jakiegokolwiek życia - podkreślił w dramatycznym przemówieniu w belgijskim parlamenecie Wołodymyr Zełenski.