- W końcu znaleźliśmy chwilę dla siebie, bo od miesięcy byliśmy w wiecznej podróży po Polsce, na spotkaniach z wyborcami. W Neapolu zajadamy obłędną pizzę, spacerujemy po magicznych, wąskich uliczkach, podziwiamy piękne widoki i głównie nabieramy sił przed kolejną bitwą, czyli jesiennymi wyborami parlamentarnymi – mówi nam lider Wiosny Robert Biedroń, który dostał się do europarlamentu z warszawskiej listy swojego ugrupowania.
Niestety, mandatu nie zdobył jego partner, więc tym bardziej oboje muszą się teraz sobą nacieszyć jak najwięcej. - Uwielbiamy spędzać ze sobą czas! – kwituje lider Wiosny.